Hans-Olaf Henkel to niemiecki europarlamentarzysta, reprezentujący Sojusz dla Postępu i Przebudzenia , były prezes zarządu Federalnego Związku Przemysłu Niemieckiego (BDI). W Europarlamencie zabrał głos odnosząc się do słów Martina Schulza na temat Polski.
Schulz nazwał przejęcie władzy i rządy Prawa i Sprawiedliwości zamachem stanu. Henkel podczas krótkiego wystąpienia przypomniał, że polskie władze zostały wybrane demokratycznie.
Henkel zaproponował, żeby zamiast zajmować się po raz kolejny Polską, to Unia Europejska bardziej zainteresowała się licznym naruszeniem własnych porozumień, które powinna respektować.
Zwrócił uwagę, że to Niemcy zawsze muszą wszystko ratować: światowy klimat, uchodźców z całego świata czy walutę Euro.
Swoje wystąpienie zakończył bardzo wyrazistymi słowami:
Zamiast sadzać Polskę na ławie oskarżonych, to niemiecki rząd powinno położyć się na kozetkę u psychologa.
Wcześniej Henkel również odważnie bronił Polskę. W styczniu w wywiadzie dla wPolityce.pl mówił, że ,,Niemcy od dłuższego czasu usiłują być moralnym mocarstwem”. Debatę na temat Polski nazwał inkwizycją. Podkreślał:
Jako Niemiec jest mi przykro, że to niemieckie media i niemieccy politycy tak ostro atakują Polskę
(4951)