Zwolennicy Parad Równości przekonują, że demonstrujący są zwykłymi obywatelami, którzy po prostu chcą takich samych praw. Ale ta wypowiedź pokazuje, że sami uczestnicy Parady przyznają, że są zupełnie inni od reszty społeczeństwa…
Mam 4-letniego syna po pierwsze, po drugie jestem biseksualny, po drugie przebrałem się za kobietę, za moją zmarłą żonę
– mówił mężczyzna w różowej peruce. Okazuje, że przyszedł na Paradę ze swoim partnerem, z którym są ,,właściwie po ślubie”.
Jesteśmy w Belgii, znaczy odwrotnie. On jest w Belgii, ja siedzę w Polsce. Siedzę z dzieckiem, moim dzieckiem jako ojciec wychowujący ojca… dziecko, też syna
– tłumaczył. Zdradził, że jego zmarła żona była lesbijką.
Zdradził też, że jest pracownikiem Kampanii Przeciw Homofobii.
Inne wypowiedzi z Parady Równości:
(5671)