Burmistrz Londynu Sadiq Khan po zamachu ani razu nie wspomniał, kto był sprawcą ataku, mimo że zamachowcy krzyczeli, że robią to ,,dla Allaha”. Nazwał też Londyn najbezpieczniejszym wielkim miastem na świecie. Na takie postawienie sprawy nie godzi się Donald Trump.
Co najmniej siedem osób zabitych i 48 rannych w ataku terrorystycznym, a burmistrz Londynu twierdzi, że nie ma powodów do niepokoju!
– pisał na Twitterze.
Następnie dodał:
– Musimy przestać być politycznie poprawni i zająć się sprawą bezpieczeństwa naszych obywateli. Jeśli nie zmądrzejemy, będzie tylko gorzej
– alarmował.
Khan nie odniósł się do uwag. Jego rzecznik mówił tylko, że burmistrz ,,ma ważniejsze rzeczy na głowie niż odpowiadanie na oderwane od rzeczywistości uwagi Pana Trumpa”.
W rozmowie z mediami Trump wypowiadał się w tym samym tonie. Zamach nazwał „diabelską rzezią”, która „musi się skończyć i której będzie położony kres”
Potrzebujemy zakazu wjazdu jako dodatkowego poziomu bezpieczeństwa
– proponował, mając na myśli zakaz wjazdu dla mieszkańców krajów zamieszkanych przez muzułmanów. Mowa jest o tym w dekrecie prezydenckim, ostatnio zablokowanym przez rząd.
(13485)