Spór polityczny wokół sprawy uchodźców w Polsce trwa. Opozycja zarzuca Prawu i Sprawiedliwości wykorzystywanie tej kwestii do walki politycznej, ale sama od tego nie stroni. Świadczy o tym wypowiedź europosła Platformy Obywatelskiej Janusza Lewandowskiego.
Jarosław Kaczyński – tego mu nie można odmówić – zawsze był sprawny w pobudzaniu ciemnych stron polskiej duszy i w tej chwili odkrył polityczne perpetuum mobile – nakręca spiralę niechęci wobec obcych i żyje politycznie z tej nakręconej spirali
– stwierdził w rozmowie na antenie TVN24 polityk PO.
Lewandowski odniósł się w ten sposób do wyników kolejnych sondaży poparcia dla poszczególnych partii. PiS nie tylko nie traci zwolenników, ale po raz kolejny zyskał grono potencjalnych wyborców.
W tych sondażach, które teraz rosną dla PiS-u jest coś niewesołego, bo to jest Polaków portret własny. Myśmy w najczarniejszych scenariuszach dobrej zmiany nie przewidywali, że głównym paliwem politycznym dla PiS-u będzie tragedia uchodźców i straszenie ludzi obcym. Jeżeli to się opłaca i daje punkty sondażowe, to w tym jest trochę wiedzy o tym, jak okaleczyć może społeczeństwo tego typu kampania nienawiści wobec obcych
– dodał Lewandowski, który na koniec straszył, że Polska może stać się najbardziej rasistowskim krajem w Europie.
Jeżeli się włączy prezydent Duda ze swoim referendum czyli wylewem demagogii też skierowanym przeciwko obcym, to możemy się zamienić w najbardziej rasistowski kraj w Europie
Na takie stawianie sprawy nie zgadza się m.in. partia Kukiz’15.
Z Polaków próbuje się zrobić szowinistów, nacjonalistów, paskudy europejskie, a na tym korzysta zarówno Bruksela, Komisja Europejska, ale także Platforma Obywatelska i Nowoczesna
– powiedział poseł tej partii Marek Jakubiak, który podkreślał, że Polska za pośrednictwem fundacji ,,Estera” przyjęła już 160 rodzin z Syrii, ale w Polsce nie została z nich żadna.
Polityk Kukiz’15 twierdzi, że Grzegorz Schetyna, który zaproponował przyjęcie kilkunastu uchodźców, chce stworzyć precedens.
Celem propozycji Grzegorza Schetyny jest otworzenie państwa polskiego na kolejne kwoty migrantów. Próbuje się stworzyć precedens, który pozwoli na relokowanie do Polski kolejnych migrantów, a pamiętajmy, że u bram Europy stoi 6 mln osób, o czym informowały niemieckie służby
– podkreślił Jakubiak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
(4071)