Donald Trump swoim przemówieniem w Warszawie podbił nie tylko serca Polaków. Wystąpienie prezydenta USA spodobało się także legendzie amerykańskiej polityki. Bob Dole pochwalił Trumpa w specjalnym liście i sam wyraził podziw wobec Polaków.
Wieloletni senator i jeden z czołowych działaczy partii republikańskiej w XX wieku w swoim liście skierowanym do Trumpa zaznaczył, że Amerykanie powinni być zadowoleni i dumni z tego, że mają silnego przywódcę. Potem odniósł się do wizyty Trumpa w Polsce.
Nie można pominąć znaczenia Polski i Polaków w historii walki o ludzką wolność
– napisał Dole, podkreślając, że bardzo podoba mu się to, jak Trump podszedł do Polski i jak wyglądała jego wizyta w Warszawie. Jego zdaniem to przemówienie wiąże naród amerykański z polskim, a także wszystkimi na świecie, którzy pragną żyć jako ludzie wolni.
Donald Trump był bardzo zadowolony z nieoczekiwanego listu. Pochwalił się nim na Twitterze i podziękował nadawcy.
Thank you @SenatorDole, very kind! pic.twitter.com/cXrYiK46Qq
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 9 lipca 2017
Łączna liczba polubień i udostępnień przekroczyła 100 tys.
Wizyta i słowa Trumpa w Warszawie spowodowały, że w USA wzrosło zainteresowanie Polską. Od lat polskie rządy borykają się jednak z problemem upowszechnienia wiedzy o naszym kraju w Stanach Zjednoczonych.
Bez silnego lobby nic się nie uda zrobić. Proszę spojrzeć na Izrael, dzięki temu, że ma silne lobby w Stanach Zjednoczonych, dostaje broń za darmo. My płacimy ogromne sumy za uzbrojenie, a przecież jesteśmy sojusznikami USA, walczymy w Iraku i Afganistanie. Lobbing się opłaca, myślę, że nie będzie kosztował więcej niż cena jednej rakiety kupionej przez Polskę od USA
– stwierdził w rozmowie z Tomaszem Plaskota z wPolityce.pl prof. Julian E. Kulski, powstaniec warszawski, syn prezydenta okupowanej Warszawy, który podkreślał też, że do Amerykanów mocno trafia historia Powstania Warszawskiego.
Wspieram Trumpa od lat, od czasu, w którym chyba jeszcze nie myślał o prezydenturze Stanów Zjednoczonych. Powiedziałem prezydentowi Trumpowi, że walczyłem w Powstaniu Warszawskim, a w ostatnich latach walczę dla niego (śmiech). Byłem liderem Partii Herbacianej. Wspomniałem mu o tym, dziękował mi. Kiedy powstała Tea Party, w Waszyngtonie zebrał się milionowy tłum. Zaprosili mnie, żebym przemówił na schodach przed Senatem. Mówiłem o polskiej historii, ludzie byli zafascynowani.
– dodawał.
(7827)