Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, rząd Prawa i Sprawiedliwości szykuje rewolucyjne zmiany w świadczeniach dla służb mundurowych. Policjanci, strażacy i żołnierze będą musieli pracować aż do osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego. MSWiA zaprzecza.
Mariusz Błaszczak zapowiedział, że resort „nie prowadzi tej sprawy, nie zajmuje się tym, nie planuje żadnych zmian”. Przypomniał, że planowane są zmiany w zakresie emerytur funkcjonariuszy SB. „Ale to inna kategoria spraw, tu chodzi o sprawiedliwość” – powiedział.
Obecnie to 67 lat, choć PiS zapowiada obniżenie do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Aktualnie policjanci czy wojskowi mogą ubiegać się o emeryturę po osiągnięciu wymaganego stażu.
Według informacji ,,DGP”, po zmianach po odejściu w wieku 55 lat musieliby czekać na wypłatę świadczeń. Jeśli nie chcieliby dalej pełnić służby, musieliby podjąć pracę w innym miejscu. W przypadku niezdolności do wykonywania zawodu mogliby zwrócić się do ZUS o rentę. Przewidywane jest wprowadzenie okresu przejściowego.
Dodatkowo na szczególne uprawnienia emerytalnego mogliby liczyć jedynie ci, których służba jest niebezpieczna, innych obowiązywałyby te same zasady, co osoby objęte zwykłym ubezpieczeniem.
Szacuje się, że oszczędności mogą wynieść 15 mld złotych rocznie.
więcej w „Dzienniku Gazecie Prawnej”
(990)