Na łamach „Times of Israel” ukazał się artykuł autorstwa Amandy Borschel-Dan, która twierdzi, że „niektórzy eksperci martwią się, że penalizacja zwrotu „polskie obozy śmierci” podkreśla jeden aspekt II Wojny Światowej, by ukryć mroczną przeszłość Polski”.
Za zwrot typu „polski obóz” ma grozić do 3 lat więzienia – tak głosi przyjęty przez rząd projekt Ministerstwa Sprawiedliwości. Ma on też umożliwić wytaczanie za takie zwroty procesów cywilnych, m.in. przez Instytut Pamięci Narodowej i organizacje pozarządowe
– informowały polskie media.
Times of Israel nazywa polski rząd „nacjonalistycznym”. Twierdzi, że po miesiącu „pogrywania z historią niektórzy mogą zastanawiać się, czy nowe prawo to manifestacja wybielania historii prowadzonego przez polski rząd”.
Przypomina, że polscy politycy kwestionowali „dobrze udokumentowane masakry popełnione przez Polaków”. Przytacza sondaż Newsweeka, według którego większość Polaków zgadza się z Anną Zalewską, minister edukacji, że „spalenie ponad 300 Żydów w stodole w Jedwabnem to opinia, a nie fakt”. Wytyka nowemu szefowi IPN, Jarosławowi Szarkowi, twierdzenie, że zbrodni dokonali Niemcy.
Cytuje doktor Havi Dreyfuss, przewodniczącą Centrum Studiów nad Holokaustem w Polsce przy Yad Vashem, która powątpiewa w motywacje, będące inspiracją nowego prawa. „Narzucanie czegoś na wiedzę powszechną jest zawsze niepokojące, mimo że powszechnie wiadomo, iż to Niemcy stworzyli obozy”. Dodaje jednak, że są pewne wywołujące pytania aspekty dotyczące postawy polskiego społeczeństwa podczas II wojny światowej. Uważa, że Jedwabne nie było wyjątkiem, ale aby to stwierdzić, dalsze badania są niezbędne.
Zdaniem historyka Toma Junesa w Polsce dochodzi do radykalnego przewartościowania polityki historycznej. Obejmuje ona gloryfikowanie żołnierzy wyklętych, którzy mieli się dopuszczać czynów antysemickich i popełniać morderstwa na przedstawicielach innych grup etnicznych.
Gazeta przypomina sprawę medialnego zamieszania w sprawie odebrania Janowi Tomaszowi Grossowi ważnego państwowego odznaczenia – Krzyża Kawalerskiego Orderu Zasługi RP, rzekomo zainicjowane przez Prezydenta Andrzeja Dudę.
Zdaniem urodzonego w Polsce rabiego Mati Kosa, „Jedwabne, Kielce i inne wojenne i powojenne potworności zaczynają wychodzić na światło dzienne. „Dlatego chcą zmienić narrację” – podsumowuje. Dodaje, że nowa ustawa ma związek z „odkrywaniem strasznych prawd na temat Polaków mordujących Żydów”
Jednym głosem osoby, która z sympatią odnosi się do nowej ustawy, jest wypowiedź Klaudii Klimek, z Towarzystwa Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce (oddział warszawski), która zwraca uwagę na potrzebę dokładności w rozmowach o historii. Podkreśla, że polski rząd nigdy nie poszedł na kolaborację z reżimem nazistowskim.
(1205)
