Jak informuje Radio Gdańsk, trwają poszukiwania trzech twardych dysków z najważniejszymi dokumentami w sprawie afery Amber Gold. Już od miesiąca nikt nie jest w stanie ustalić, gdzie się znajdują. Na dysku znajdowały się m.in. poczta mailowa z komputerów Marcina i Katarzyny P.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy adwokat Katarzyny P. chciał uzyskać wgląd w źródłowe dane z dysków.
Nieoficjalne dane mówią, że zaginął cały serwer Amber Gold.
Na trzech dyskach – o pojemności 1 terabajta każdy – była m.in. poczta mailowa z komputerów Marcina i Katarzyny P. oraz wszystkich pracowników spółki, programy do obsługi księgowo- finansowej oraz dane osobowe tysięcy klientów, którzy zainwestowali pieniądze w Amber Gold. To pliki, które ABW skopiowała na zewnętrzne nośniki, w sierpniu 2012 roku, kiedy weszła do siedziby spółki małżeństwa P. przy Długich Ogrodach
– informuje Radio Gdańsk.
Reporter starał się ustalić, jakich i ile dowodów rzeczowych brakuje i co teraz zamierza zrobić sąd. Odpowiedzi brak – w procesie Amber Gold jest przerwa, a sędzia przebywa na urlopie.
jeśli nie uda się odszukać dysków, to dane nie zostaną odzyskane, bo komputery zostały sprzedane przez syndyka
– podsumowuje Radio Gdańsk.
(2414)
