Miejsce zdarzenia: Suwałki. Aktorzy: zwolennicy KOD-u. Cel: wyrazić sprzeciw wobec panującego w Polsce reżimu. I tu zaczynają się schody. Bo o ile wiadomo, że opozycja walczy o godność, to pytanie brzmi: jak to napisać.
12 osób (słownie: dwanaście) zebrało się na rynku w Suwałkach, by zademonstrować swój sprzeciw wobec faszyzacji kraju, reformie sądów, prawu aborcyjnemu, nielegalnym ustawom, Jarosławowi Kaczyńskiemu (niepotrzebne skreślić). Jak to najlepiej wyrazić? Autorzy mieli plan. Chodziło o ustawienie ,,tłumu” wyposażonego w literki w mówiący wszystko napis: ,,godność”. Wśród uczestników zgromadzenia zapanował popłoch. O ile za początek wyrazu KOD-owcom należą się oklaski, to końcówka godnoćsi (pardon: godności) prezentowała się mniej efektownie. ,,Ć” rywalizowało z ,,Ś”, żeby nie zająć ostatniego miejsca i ku zgrozie internautów wygrało. Efekt:
Godnoćś
Wszystko przy podniosłej muzyce i równie patetycznych słowach (w tle łopocące flagi Unii Europejskiej i Polski – kolejność nieprzypadkowa). Wrażenie psuł jedynie głośny śmiech internautów.
A tak w ubiegłą niedzielę „bawił” się #KOD-Suwałki.
Ludzi wystarczyło na jedno słowo, niestety nie obyło się też bez błędu.
No i obsługa kamery starała się uchwycić jak najlepsze miejsce, tak aby „tłum” był większy 😎 pic.twitter.com/HIoZuTcmT8— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 21 lutego 2018
#Godnoćś 😅 sami się podsumowali jednym słowem… a kamerzysta patrzył i płakał
— Inclitus Regnum 🇵🇱 (@InclitusRegnum) 21 lutego 2018
DURNOĆŚ
— Ewa O! (@EwolkaO) 21 lutego 2018
Ten błąd w słowie "godność" jest symbolicznie wymowny.
— Mariusz Oktawian 🔭🇵🇱💯 (@ScienceNews2day) 21 lutego 2018
(9720)
