Znany aktor Daniel Olbrychski w rozmowie z Super Expressem mówi, że jest zmuszony pracować, ponieważ tego wymaga od niego sytuacja rodzinna.
Nie mogę nie pracować! Mam na utrzymaniu rodzinę. Utrzymuję kilku chorych, starych, bądź jeszcze niestartujących w życie członków mojej rodziny. Mam chorego brata, ciotkę, która ma 108 lat, wnuka, który kończy studia. Trzeba im pomagać!
– twierdzi.
Z własnej woli zrezygnował z gry w Rosji, co jest dla niego dużą finansową stratą.
Najbardziej sobie jednak wyrzuca, że nie zdecydował się zagrać w filmie „Salt” w zamian za procentowy udział w zyskach. Film z Angeliną Jolie okazał się kasowym hitem, ale Olbrychski wolał stałą gażę.
Teraz miałbym na koncie kilka milionów dolarów, więc nie musiałbym w ogóle pracować…
– rozmarzył się aktor.
(6270)
Ja teże przeżywam dramat… też muszę pracować.
Prawdziwy drama ! Szanowny musi pracować. Duża większość społeczeństwa musi pracować i to za grosze a ten takie coś mówi… A pamiętacie za jaką opcją polityczną był ten Pan ? 🙂
Nie ma czegoś takiego jak „duża większość” Nic dziwnego ze musisz pracować. Ja posnuje sie 2/3 godzinki dziennie w swojej firmie i Kaska leci. Może nie sa to jakieś ogromne pieniadze ale mi starcza te 20/30 tys zł Msc na moje podstawowe potrzeby hehe
To gdzie jest ta kasa ? Przecież Pan Olbrychski za 1 reklamę biedronki wziął 1000.000 zł to mało ? A to tylko 1 reklama
Z tego co sie orientuje,osoby które ukończyły w Polsce 100 lat otrzymują dość spory dodatek z ZUS