Mecz 1/4 finału Ligi Europy Olympique Lyon z Besiktasem Stambuł rozpoczął się z 45-minutowym opóźnieniem. Powód? Fani z Turcji rzucali w sektory gospodarzy race i petardy, ci uciekli na murawę. Doszło do zamieszek.
Mecz doszedł do skutku: Francuzi wygrali 2:1.
Apele o spokój nie pomagały: błagania prezesa Olympique Jean-Michela Aulasa nie spotkały się z najmniejszą reakcją. Fani Besiktasu następnie starli się ze służbami porządkowymi – przypuścili na nich wściekły atak:
Crazy scene as Besiktas fans savagely attack Lyon supporterspic.twitter.com/BX8aQ1495t
— Poor First Touch (@InvertdWhinger) 13 kwietnia 2017
Do burd dochodziło również przed meczem:
(9609)