Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, które powstało 7 lutego 1867 r. we Lwowie, było bez wątpienia najbogatszą i najbardziej wpływową organizacją II RP. Społeczeństwo polskie doceniło ponad 50 lat niestrudzonej pracy organicznej, organizacji wielkich i niezwykle inspirujących obchodów patriotycznych, imprez kulturalnych i sportowych. Doskonale zdawano sobie sprawę, że to dzięki tej trudnej pracy tysięcy Sokołów udało się w dużej mierze zachować polskość i w konsekwencji odzyskać niepodległość w 1918 r.
Ze swoja spuścizną w postaci powołania i organizacji Błękitnej Armii, zorganizowania Harcerstwa Polskiego, powszechnego udziału członków „Sokoła” w Powstaniu Wielkopolskim oraz powstaniach śląskich, a także zapoczątkowaniem polskiego sportu (któż jeszcze nie słyszał o strzelcu pierwszej bramki w historii polskiej piłki nożnej?) oraz przede wszystkim wychowaniem całych zastępów działaczy polskich, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” pozostaje organizacją, z którą nie może się równać żadna inna.
To właśnie do tej dumnej historii starają się nawiązywać współcześni działacze „Sokoła”.
Powstanie
Walka Polaków o odzyskanie niepodległości nie skończyła się wraz z upadkiem powstania styczniowego, ponieważ nie wszyscy pogodzili się z porażką. Jednak dla wielu było jasne, że od teraz należy szukać innej drogi do odzyskania wolności. Powoli pojawiały się nowe pomysły i inicjatywy, z których najwcześniej wyłoniło się Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, które powstało we Lwowie już 7 lutego 1867 r. Nowe stowarzyszenie utworzyli studenci lwowscy, którzy do współpracy zaangażowali wielu znanych, wpływowych i szanowanych obywateli Lwowa. Wśród nich nie zabrakło byłego powstańca styczniowego Jana Żalplachty-Zapałowicza – majora wojsk powstańczych z 1863 r. Przypadek Żalplachty-Zapałowicza nie był odosobniony. Regułą było, że uczestnicy styczniowego zrywu aktywnie włączali się w budowę gniazd „Sokoła”, nawet na tak odległych obszarach jak Kanada i USA. Także sokole mundury – czamary, były zainspirowane obrazami Artura Grottgera, przypominając mundury noszone przez powstańców.
Walka trwa dalej
Polem pracy pierwszego gniazda „Sokoła” stała się praca organiczna, skierowana do całego społeczeństwa polskiego, która miała umożliwić narodowi przetrwanie. Godłem nowego stowarzyszenia był sokół w locie trzymający ciężarki, którego Towarzystwo używa po dziś dzień.
Wsparcia rodzącemu się Towarzystwu udzielili Czesi, którzy własnego „Sokoła” założyli kilka lat wcześniej. Polski „Sokół” starał się jak najskuteczniej budzić uczucia patriotyczne, co miało ogromne znaczenie dla kultury polskiej w warunkach zaborów. Dla wielu ówcześnie żyjących Polaków było czymś oczywistym, że „Sokół” pod oficjalnym szyldem gimnastyki, prowadzi wielokierunkową działalność narodową i niepodległościową.
Sport
Sport zawsze odgrywał bardzo ważna rolę w działalności „Sokoła”, wspólne ćwiczenia, wyjazdy i zawody sportowe integrowały i podnosiły sprawność fizyczną druhów, początkowo nie budząc większego zainteresowania zaborców. Warto jednak dodać, że liczba druhów aktywnie uprawiających gimnastykę nie była zbyt wysoka i wynosiło średnio 25-30%.
Jednak przede wszystkim Sokoli starali się szukać takich rozwiązań, które w sposób łatwy i przyjemny przyciągną ogół społeczeństwa i wpłyną na podniesienie poziomu jego sprawności, do czego podchodzono jednak w pełni profesjonalnie (wykwalifikowani instruktorzy, baza szkoleniowa, nowoczesny sprzęt). Chodziło o wszechstronny rozwój fizyczny członków, dlatego w wielu Towarzystwach w pierwszej kolejności propagowano uprawianie gimnastyki, która zyskała dużą popularność w XIX w.
[quote]Jednak już w momencie powstania pierwszego gniazda „Sokoła” coraz większą popularność zaczęły zdobywać inne dyscypliny sportu m.in. lekka atletyka, pływanie, zapasy, kolarstwo, tenis, boks, a nawet narciarstwo, szermierka, wioślarstwo i wiele innych dyscyplin, które od początku pojawiały się w „Sokole”. Wychowanie fizyczne w „Sokole” oparto również na grach i zabawach ruchowych. Zapewne ta forma działalności stała się inspiracją dla dr. Henryka Jordana, jednego z założycieli TG „Sokół” w Krakowie, dzięki któremu zaczęły powstawać „Ogrody Jordanowskie”, w których dzieci, młodzież i dorośli mogli aktywnie spędzać czas. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że część historyków sportu uznaje datę rejestracji pierwszego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” za początek rozwoju sportu w Polsce. Zresztą podobnie uważali komuniści, którzy zlikwidowali Towarzystwo w 1947 r., co nie przeszkodziło im świętować 100-lecia sportu w Polsce w 1967 r. – nawiązując tym samym do powstania pierwszego gniazda „Sokoła” we Lwowie.[/quote]
W sportowej historii „Sokoła” miały nawet miejsce wydarzenia tak symboliczne jak pierwszy polski udokumentowany mecz piłki nożnej, który odbył się 14 lipca 1894 r. we Lwowie podczas II Zlotu Sokolstwa Polskiego. W trakcie pierwszego oficjalnego meczu piłki nożnej, pomiędzy drużynami Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” z Krakowa i Lwowa, Włodzimierz Chomicki strzelił bramkę, która jest pierwszym udokumentowanym golem w historii polskiego sportu.
Zwycięskie rocznice
Sokół” różnił się zasadniczo od wszystkich istniejących w historii Polski stowarzyszeń. Jako jedno z nielicznych za cel stawiał sobie kształtowanie w społeczeństwie polskim dumy narodowej, m.in. poprzez organizację imprez upamiętniających najwybitniejsze osiągnięcia narodu polskiego. Stąd większość największych obchodów i zlotów Sokolstwa była organizowana dla upamiętnienia wielkich polskich zwycięstw wojennych. Za przykład niech posłużą obchody 500. rocznicy bitwy pod Grunwaldem w 1910 r. w Krakowie, które były dużym wydarzeniem politycznym tego czasu, o ogromnym znaczeniu dla przyszłości „Sokoła” i harcerstwa.
Skauting
„Sokół” szybko zainteresował się harcerstwem, o którym po raz pierwszy publicznie dyskutowano podczas Zlotu Grunwaldzkiego w 1910. Kilka miesięcy później działacze „Zarzewia”, „Eleusis” i „Eleuterii” zostali zaproszeni na spotkanie w sali „Sokoła-Macierzy” we Lwowie. Podczas spotkania przemawiał Andrzej Małkowski, który przekonał władze „Sokoła” o wartości nowego ruchu. Decyzja o utworzeniu skautingu polskiego została potwierdzona przez zarząd „Sokoła” 28 lutego 1911 r. Od tego momentu „Sokół” udzielił niezbędnego wsparcia rodzącemu się ruchowi w postaci instruktorów, kursów, pieniędzy, boisk, sokolni, a nawet opieki prawnej – bez tego wszystkiego trudno wyobrazić sobie polski skauting. Co więcej, do wybuchu I wojny światowej skauting był nieodłączną częścią „Sokoła”, za sprawą Naczelnej Komendy Skautowej, a następnie Związkowego Naczelnictwa Skautowego, które będąc częścią struktur „Sokoła” kierowały rodzącym się polskim ruchem skautowym aż do wybuchu I wojny światowej w 1914 r.
Przygotowania wojskowe
W krótkim czasie po wsparciu skautingu zarząd „Sokoła” we Lwowie uchwalił zorganizowanie Polowych Drużyn Sokolich (znanych też jako Stałe Drużyny Sokole) w każdym sokolim okręgu, co udało się zrealizować już w pierwszej połowie 1912 r. W tym celu gniazda zakupiły karabiny i rozpoczęły ćwiczenia strzeleckie. Organizowano kursy zbrojmistrzów, ćwiczenia w zakresie musztry i służby polowej, wprowadzono obowiązkowe strzelanie do tarczy oraz ćwiczenia nocne. Inicjatorem i najbardziej zaangażowanym w akcję wojskową był Józef Haller, który przeszedł na emeryturę w 1912 r., co pozwoliło mu na aktywną działalność w Galicji wśród sokołów i skautów.
W wyniku tej pracy w 1914 r., przed wybuchem I wojny światowej było w Galicji około 150 Polowych Drużyn Sokolich, skupiających od 7 do nawet 15 tys. członków. Punktem kulminacyjnym tych przygotowań były wielkie manewry przeprowadzone 18 października 1913 r., podczas których umundurowani sokoli zademonstrowali różne rodzaje broni: piechotę, oddziały konne i strzeleckie.
Błękitna Armia
Swoje zasługi „Sokół” miał również w utworzeniu Błękitnej Armii, której powstanie zapoczątkował dekret prezydenta Francji z 4 czerwca 1917 r. Gdyby nie sokoli-ochotnicy pochodzący z USA i Śląska, idea powstania tej najbardziej wartościowej jednostki Armii Polskiej najprawdopodobniej by nie przetrwała. Formowanie Błękitnej Armii rozpoczęło się dopiero w początkach 1918 r., czyli w momencie przybycia ochotników polskich z USA, wśród których prym wiedli działacze miejscowego „Sokoła”. Duże znaczenie miało również zaangażowanie Polaków, przebywających w obozach jenieckich państw alianckich, wśród których największą aktywność przejawiali rodowici górnoślązacy.
Błękitna Armia, Francja 1918 r.
Dzięki wielkiemu wysiłkowi Polonii i Polaków udało się do kwietnia 1919 r. pod dowództwem gen. Józefa Hallera zorganizować 70 tys. oficerów i żołnierzy. Błękitna Armia była najlepiej wyposażoną jednostkę polską w okresie wojny polsko-bolszewickiej. Posiadała czołgi, samoloty, wojska inżynieryjne, instrukcyjne, kawalerię, artylerię, szpitale polowe, jednolite umundurowanie (niebieskie mundury francuskie) i pełne uzbrojenie, które dostarczyli Francuzi. Nie bez znaczenia było bardzo wysokie morale ochotników.
W Wielkopolsce i na Śląsku
Sokoli mieli swoje zasługi także dla przebiegu powstania wielkopolskiego, które wybuchło 27 grudnia 1918 r. Przed wybuchem wojny na terenie Niemiec istniało prawie 300 gniazd „Sokoła” zrzeszających około 12 tysięcy członków, które swoim zasięgiem objęły wszystkie środowiska polskie, także na emigracji (Nadrenia i Westfalia). W okresie powstania druhowie objęli wiele kluczowych stanowisk w Naczelnej Radzie Ludowej, Policji Państwowej i Straży Ludowej. Ponadto wielu sokołów zasiadało w radach robotniczych i żołnierskich oraz w radach ludowych najważniejszych miast i powiatów.
Jak się miało okazać, nie mniej istotna była inicjatywa ruchu sokolego na Śląsku, gdzie za sprawą działaczy narodowych z Poznania, zostały założone pierwsze sokole gniazda. Dzięki trudnej, ale zdecydowanej i konsekwentnej pracy, udało się przed wybuchem III powstania śląskiego zorganizować Dzielnicę Śląską „Sokoła” składającą się z 12 okręgów, z blisko 270 gniazdami i 20 tys. druhów, o ogromnym znaczeniu dla wyniku walk.
VIII Zlot Sokolstwa Polskiego w Katowicach – owacyjnie witane Sokolstwo przez mieszkańców Śląska
ZTG „Sokół”
W wolnej Polsce idea Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” szybko się odradzała. Powstał Związek Towarzystw Gimnastycznych „Sokół”, zorganizowano także pierwszy zlot, który odbył się w dniach 8-10 lipca 1921 r. i był wielkim sokolim świętem. W zjeździe uczestniczyło około 8-10 tys. „Sokołów”. Pokazy ćwiczeń i zawody pod kierunkiem prof. Wyrobka oglądali m.in. marszałek Sejmu RP Wojciech Trąmpczyński, minister spraw wojskowych Kazimierz Sosnkowski, kardynał Aleksander Kakowski i Wojciech Korfanty. I Zlot w wolnej Polsce był niewątpliwie wielkim wydarzeniem dla „Sokoła” i jego druhów. Był ukoronowaniem ponad półwiekowej pracy całych pokoleń Sokołów oraz spełnieniem marzeń i oczekiwań, po wielu latach wytężonej pracy. Warto dodać, że w okresie II RP obecność „Sokołów” na uroczystościach zawsze dodawała splendoru i podnosiła rangę imprezy.
Ruch narodowy
Polski ruch narodowy utożsamiany jest przede wszystkim z Obozem Narodowo-Radykalnym i Młodzieżą Wszechpolską, które jednak w żaden sposób nie mogły, pomimo swojej niewątpliwej wartości, równać się z „Sokołem”.
Niewielu zdaje sobie sprawę z dominującego wpływu TG „Sokół” na kształtowanie się polskiego ruchu narodowego i całej polskiej przedwojennej prawej strony sceny politycznej. Legitymacje członkowskie posiadało wielu wybitnych polityków narodowych m.in. Roman Dmowski, który w latach 1895-1897 był członkiem „Sokoła” we Lwowie i gniazda w Poznaniu.
Z „Sokołem” związany był Zygmunt Balicki, który z Władysławem Turskim tworzyli gniazda w środowisku wiejskim, a Zygmunt Miłkowski zachęcał do wstępowania w szeregi sokole w Paryżu. Ponadto do grona polityków narodowych związanych z „Sokołem” należeli Stanisław Głąbiński, Marian i Władysław Seydowie, Wojciech Trąmpczyński, Stanisław Grabski, Leopold Skulski, Maurycy Zamoyski oraz bardzo wielu innych.
Dla późniejszych działaczy narodowych zetknięcie się z „Sokołem” w okresie młodości było pierwszym impulsem do podjęcia pracy narodowej. Często aktywność w „Sokole” była pierwszym etapem działalności młodych endeków, którzy następnie rozwijali swoje umiejętności w strukturach politycznych. Wiele elementów idei „Sokoła” można odnaleźć w programie Związku Ludowo-Narodowego z 1919 r., który fragmentami przypomina deklarację ideową „Sokoła” tzw. „X Przykazań Sokolstwa” z początku XX w.
XX wojna światowa
Niemcy mieli świadomość roli jaką „Sokół” odegrał w okresie powstania wielkopolskiego i powstań śląskich, a także o znaczeniu, szacunku i prestiżu jakim cieszyli się działacze „Sokoła” w społeczeństwie polskim. Niemcy niezwłocznie po zajęciu terytorium Polski przystąpili do likwidacji „Sokoła”, a wielu działaczy zostało zamordowanych już w październiku 1939 r. w ramach operacji Tannenberg, która miała na celu likwidację polskiej warstwy inteligenckiej i przywódczej. Nie inaczej sytuacja wyglądała na terenach opanowanych przez Sowietów. Bardzo ogólne szacunki mówią, że w okresie wojny zniszczeniu uległo co najmniej 89% Towarzystw.
Po wojnie działacze „Sokoła”, którym udało się przeżyć, niezwłocznie przystąpili do odbudowy struktur. Niestety w nowych, komunistycznych warunkach okazało się to niemożliwe. Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” zostało definitywnie rozwiązane w 1947 r. Jednak działacze sokoli nigdy nie pogodzili się z utratą swojej organizacji i przez cały okres PRL zabiegali o możliwość wznowienia działalności (m.in. 1956 i 1980), część przeszła do podziemia, gdzie starała się podtrzymać ideę „Sokoła” do momentu, w którym wznowienie działalności będzie możliwe.
Współcześnie
W 1989 r. „Sokół” odrodził się w dużej mierze za sprawą przedwojennych działaczy oraz ich rodzin, chociaż nie brakowało osób wcześniej z „Sokołem” niezwiązanych. Przez pierwsze 20 lat o obliczu „Sokoła” stanowili działacze z okresu przedwojennego oraz ich rodziny, jednak w ostatnich kilku latach powstało wiele nowych Towarzystw, które w swoje szeregi przyciągnęły młodszych działaczy, którzy tchnęli nowego, ożywczego ducha w organizację.
Na przestrzeni ostatnich kilku lat „Sokół” wyraźnie się zmienia. Jednak przyszli i obecni działacze nie zapominają o wielkie spuściźnie oraz trzech podstawowych elementach, które stanowią o obliczu „Sokoła” – sportu, współpracy z Kościołem oraz patriotyzmu. Gniazdo, w którym zabraknie chociażby jednego z tych pierwiastków nie może uchodzić za Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”.
Współcześnie w ramach „Sokoła” działa wiele Towarzystw o różnych profilach. Jedne gniazda prowadzą szeroką działalność paramilitarną , inne odwołują się do tradycji Powstania Wielkopolskiego (Leszno, Poznań) lub organizują imprezy sportowe (Sanok, Tarnów, Kraków), jeszcze inne inicjują uroczystości kulturalne i obchody patriotyczne (m.in. Perkowo i wiele innych).
Widowiskowa uroczystość reaktywacji TG „Sokół” w Perkowie, 2012 r.
Obecnie w Polsce i na świecie (Litwa, Kanada, Ukraina) działa około 60 gniazd sokolich, a ich liczba systematycznie wzrasta. Tylko w styczniu tego roku powstały dwa kolejne Towarzystwa w Obornikach i Szczecinie. Powstanie każdego nowego Towarzystwa jest wielkim wydarzeniem dla wszystkich działaczy „Sokoła”, którzy wiadomość o powstaniu nowego gniazda przyjmują z wielką radością. Co więcej, młode gniazda mogą liczyć na wsparcie pozostałych Towarzystw w organizacji imprez i uroczystości, mogą także liczyć na ich obecność oraz wsparcie w organizowanych przez siebie uroczystościach. Dzieje się tak dlatego, że wszystkich druhów łączy silne poczucie braterstwa, świadomość historycznej ciągłości i zwycięska idea.
Media i polityka
Działacze „Sokoła” zdają sobie sprawę ze znaczenia mediów we współczesnym świecie, dlatego tak jak ich poprzednicy, bardzo zabiegają o to, aby ich działania były odpowiednio nagłośnione i prezentowane po to, aby jak najlepiej mogły dotrzeć z przesłaniem do społeczeństwa. Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” działało wyłącznie dzięki społecznej pracy swoich członków, nie inaczej jest również dziś. W niemal każdym gnieździe ciężar funkcjonowania Towarzystwa spoczywa na prezesie, który inicjuje, angażuje druhów i kieruje stowarzyszeniem. Jego zadaniem jest także nagradzanie i odpowiednie uhonorowanie zaangażowanych druhów.
Pokaz musztry w wykonaniu Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” z Rymanowa, Sanok 2014 r.
„Sokół”, tak jak dawniej, pozostaje organizacją apartyjną, co wcale nie oznacza, że zabrania swoim członkom działalności politycznej. Wręcz przeciwnie, działalność polityczna sokolich druhów jest rzeczą wskazaną i pożądaną, do czego nierzadko gniazdo stara się zachęcać swoich druhów. Bez względu na to, w jakiej partii, ugrupowaniu, inicjatywnie czy ruchu społecznym się znajdą. Wynika to z głębokiego przekonania, że Sokoli jako jednostki najlepiej uświadomione, powinni brać na siebie ciężar trudnej i bardzo wymagającej działalności politycznej.
Pozostaje mieć tylko wiarę, że za dwa lata, kiedy przypadać będzie 150. rocznica założenia Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, będziemy mogli, tak jak dawniej, ujrzeć na ulicach polskich miast tysiące dumnie maszerujących sokolich druhów.
Czołem!
Damian Małecki
(1338)