Władysław Frasyniuk boi się, że doprowadzenie do prokuratory to nie koniec jego problemów. Tym razem nie obawia się łamania praw obywatelskich w zakresie wolności słowa, o czym tak często mówi opozycja. Jak informuje Money.pl, to, co spędza mu sen z powiek, to jego firma. Były działacz Solidarności spodziewa się, że zostanie wzięta pod lupę.
Frasyniuk jest właścicielem firmy transportowej ,,Fracht”.
Zaczynał od dwóch ciągników siodłowych, dziś zatrudnia ponad stu ludzi, a flota liczy 50 samochodów
– przypomina Money.pl. Polityk uważa, że ,,Fracht” może stanowić czuły punkt, w który uderzy nieprzychylna mu władza.
Boję się prowokacji, a władza ma duże możliwości. Prowadzę firmę transportową, więc – niestety – jestem dość łatwy do uderzenia
– przyznał i dodał, że ,,jego pracownicy powinni przygotować się na to, że nastąpią działania uderzające w jego firmę”. Twierdzi, że może dojść do prowokacji: w jego TIR-ze w Niemczech nagle znajdzie się 400 kg narkotyków.
Wówczas minister spraw wewnętrznych powie, „to koledzy z Niemiec go zatrzymali, a my tylko kontynuujemy śledztwo
– powiedział Money.pl zaniepokojony Frasyniuk.
Warto przypomnieć, że w 2006 roku w okresie rządów PiS-u prokuratura apelacyjna w Warszawie i okręgowa we Wrocławiu prowadziły postępowanie sprawdzające. Powód? ,,Możliwość popełnienia przestępstwa korupcyjnego na dużą skalę we wrocławskim urzędzie celnym i izbie celnej”.
źródło: Money.pl
(6024)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...
4 komentarze
Jak to robią właściciele firm transportowych ? Pensja najniższa brutto, a reszta pod stołem. Jest czego się bać.
Znajomy swego czasu pracował na tirze Frasyniuka, woził nim kradzione przez wspólnika Frasyniuka w Austrii auta. Zwolnił się bo bał się, że to on będzie siedział w razie czego. Płacił mu minimum a resztę 4 razy więcej pod stołem do ręki. Dlatego dziś schorowany ma niską rentę.
Jak to robią właściciele firm transportowych ? Pensja najniższa brutto, a reszta pod stołem. Jest czego się bać.
No to trzeba zmniejszyć koszty pracy, wszystko wtedy bedzie nad stołem
zgadzam się w 100% …. ale mogliby najpierw uwalić tego z Bożej laski „uciśnionego demokratę”, a dopiero potem obniżyć koszty pracy :)))
Znajomy swego czasu pracował na tirze Frasyniuka, woził nim kradzione przez wspólnika Frasyniuka w Austrii auta. Zwolnił się bo bał się, że to on będzie siedział w razie czego. Płacił mu minimum a resztę 4 razy więcej pod stołem do ręki. Dlatego dziś schorowany ma niską rentę.