Już po raz czwarty Parlament Europejski debatował o praworządności w Polsce. Tym razem pretekstem stała się ustawa o zgromadzeniach. Opozycja przekonuje, że sytuacja w Polsce jest dramatyczna. Eurodeputowany PO Janusz Lewandowski zarzucił Parlamentowi Europejskiemu, że patrzy na Aleppo a nie na Warszawę. PiS uważa, że debata jest bezzasadna.
(582)