Nie cichną głosy na temat Marszu Niepodległości za sprawą transparentów, od których odcinają się sami organizatorzy. O całą sytuację został zapytany szef MON, Antoni Macierewicz, który nazwał to ,,rosyjską prowokacją”.
Macierewicz był obecny w Halifaxie w Kanadzie Międzynarodowym Forum Bezpieczeństwa. Na koniec z sali zadano mu pytanie o obecność transparentów na Marszu.
– White power to w Polsce absurd
– stwierdził, dodając, że takie hasła są obce w polskiej tradycji, ale są obecnie wykorzystywane w Rosji. Zaznaczył, że tego typu wystąpienia są ,,rosyjską prowokacją”. Opozycja kpiła z wypowiedzi ministra: były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak podał na Twitterze słowa bloggerki Kataryny, która napisała, że to ,,odlot”.
Jednak profesor Sławomir Cenckiewicz przypomina, że tego typu akcje to żadna nowość.
Przykład prowokacji antysemickiej w wykonaniu SB we wrześniu 1981 r. w Gdańsku. Foto dedykuję tym, którzy wyśmiewają słowa ministra @Macierewicz_A o prowokacji rasistowsko-antysemickiej 11 XI br. Metoda sowiecka
– napisał i umieścił fotografię:
Przykład prowokacji antysemickiej w wykonaniu SB we wrześniu 1981 r. w Gdańsku. Foto dedykuję tym, którzy wyśmiewają słowa ministra @Macierewicz_A o prowokacji rasistowsko-antysemickiej 11 XI br. Metoda sowiecka pic.twitter.com/kIgRHaQPfq
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 19 listopada 2017
(5499)
