93 lata temu urodził się Maciej Aleksy Dawidowski „Alek”, bohater polskiej konspiracji (pseudonimy: Alek, Glizda, Kopernicki, Koziorożec).
Urodzony 3 XI 1920 w Drohobyczu jako syn Aleksego, inżyniera technologa, i Janiny z Sagatowskich, inżyniera chemika.
Wiosną 1939 ukończył warszawskie Gimnazjum im. Stefana Batorego. W czasie nauki w latach 1932-39 był członkiem 23. Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. Bolesława Chrobrego „Pomarańczarnia”, uzyskując stopień młodzieżowy Harcerza Orlego.
W czasie kampanii wrześniowej 8 września 1939, po apelu płk. Umiastowskiego wymaszerował z Warszawy wraz z grupą starszych harcerzy 23. WDH w składzie Batalionu Harcerskiego, dowodzonego przez komendanta Szczepu „Pomarańczarnia” hm. Lechosława Domańskiego „Zeusa”, by na początku października powrócić wraz z nimi do Warszawy.
W okresie październik – grudzień 1939 był członkiem tajnej organizacji PLAN i uczestnikiem jej akcji małosabotażowych, a po wycofaniu się z PLAN-u wraz z kolegami z 23. WDH, od początków 1940 do czerwca tego roku był łącznikiem w komórce więziennej ZWZ, utrzymującej łączność między konspiracją wojskową a więzieniami warszawskimi: Pawiak i Daniłowiczowska [Centralny Areszt Śledczy]. W czerwcu 1940 w Palmirach Niemcy rozstrzelali jego ojca, aresztowanego w październiku 1939.
W pierwszym okresie okupacji utrzymywał się z jazdy „na rikszy”, którą sam skonstruował.
Wiosną 1941, wraz z grupą przyjaciół z 23. WDH, wstąpił do Szarych Szeregów Chorągwi Warszawskiej [Ul „Wisła”]. Objął dowodzenie drużyną w Hufcu „Mokotów Górny” [Rój MG], kierowanym od lata 1942 przez Tadeusza „Zośkę” Zawadzkiego. Razem ze swoją drużyną uczestniczył w działaniach Organizacji Małego Sabotażu „Wawer”, do których skierowany został Hufiec „MG” wraz z całym Okręgiem „Południe” Chorągwi Warszawskiej. Prace te wykonywał z dużym powodzeniem, m.in. za zdjęcie niemieckiej tablicy z pomnika Mikołaja Kopernika otrzymał honorowy pseudonim wawerski „Kopernicki”.
Po zajęciu Warszawy w październiku 1939, niemieckie władze okupacyjne nakazały zasłonięcie umieszczonej na cokole pomnika tablicy: „Mikołajowi Kopernikowi – Rodacy”. Na niej pojawiła się przykręcona czterema śrubami nowa tablica: „Dem Grossen Astronomen”, mająca świadczyć o niemieckim pochodzeniu Kopernika.
19 lutego 1942 przypadała 469 rocznica urodzin wielkiego astronoma. „Alek”, przygotowując się do akcji zdjęcia niemieckiej tablicy, postanowił sprawdzić, jak mocno zaciśnięte są mutry mocujące i czy operacja ich usunięcia wymaga specjalnych kluczy. 11 lutego 1942, przed wygaśnięciem godziny policyjnej, wskoczył na cokół pomnika i ku swemu zaskoczeniu stwierdził, że nakrętki można odkręcić gołą ręką!
[quote]Postanowił działać natychmiast; bez ubezpieczenia i z dużym narażeniem – wszak kilkadziesiąt metrów od pomnika, przy Krakowskim Przedmieściu nr 1, znajdował się gmach Komendy Policji [Abschnittswache Mitte] z wystawionym zewnętrznym posterunkiem. „Alek” kochający ryzyko ostrożnie odkręcił wszystkie mutry i zdjął ciężką tablicę, którą następnie przeciągnął chodnikiem pod arkadami Pałacu Staszica i ukrył w kopie śniegu zgarniętego z jezdni na chodniki.[/quote]
Dwa dni później „Alek” wrócił w to miejsce, tym razem w towarzystwie członka Głównej Kwatery Szarych Szeregów – hm. Jana Rossmana [„Pan Janek”, „Wacek”, „Kuna”]. Załadowali tablicę na dziecinne sanki, przykryli kocami i tak zamaskowaną przewieźli na daleki Żoliborz, do domu Janka. Wieczorem tablicę zakopano w ogrodzie Rossmanów, w którym przeleżała do końca wojny. Po wojnie Rossman ujawnił miejsce ukrycia tablicy, która została wydobyta i przekazana w depozyt Muzeum Historii m.st. Warszawy.
W odwecie za zdjęcie tablicy, 17 II 1942 w Warszawie na słupach ogłoszeniowych ukazało się zarządzenie gubernatora dr Ludwiga Fischera, który oznajmił „zniesienie” pomnika płk Jana Kilińskiego, stojącego od 1936 roku na pl. Krasińskich.
Akcję demontażu rozpoczęto w godzinach porannych 21 II 1942. Po kilku godzinach wieść lotem błyskawicy obiegła całe miasto. „Alek” postanowił wyśledzić miejsce ukrycia pomnika.
Wkrótce okazało się, że Niemcy przewieźli pomnik na teren Muzeum Narodowego…
Następnego ranka warszawiacy, na murach Muzeum mogli odczytać napis wykonany w nocy przez „Alka”: „JAM TU. LUDU W-WY – KILIŃSKI JAN”.
Ironia losu sprawiła, że „Alek”… uratował pomnik Kilińskiego! Przez resztę okupacji szewc-pułkownik stał ukryty w magazynie Muzeum i w ten sposób zniknął Niemcom z oczu… To uchroniło go przed losem większości pozostałych warszawskich pomników: okupację i Powstanie Warszawskie „przeżyło” ich tylko siedem. Po „wyzwoleniu” Warszawy, od lata 1945 mistrz Jan Kiliński przez rok był ozdobą al. 3 Maja – w pobliżu gmachów Muzeum Narodowego.
W 1946 powrócił na swoje dawne miejsce. Na pl. Krasińskich stał do 1957 roku.
W okresie kwiecień – wrzesień 1942, w związku z zagrożeniem dekonspiracją, ukrywał się w majątku Olesinek koło Góry Kalwarii, należącym do Aleksandry Niewiadomskiej. We wrześniu 1940 rozpoczął naukę w jawnej Państwowej Szkole Budowy Maszyn, dawnej Państwowej Wyższej Szkole Budowy Maszyn i Elektrotechniki im. H. Wawelberga i S. Rotwanda w Warszawie, przerwał ją jednak wiosną 1942 i wyjechał z Warszawy.
Po utworzeniu Grup Szturmowych, objął dowodzenie 1. drużyny [SAD-100] hufca [plutonu] GS „Południe” [SAD], na którego czele stał Jan Bytnar „Rudy”. W 1942 po odbyciu kursu podharcmistrzowskiego [„Szkoła za lasem”] został mianowany podharcmistrzem [ps. instruktorski „Koziorożec”].
W styczniu 1943 został elewem Zastępczego Kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty [„Agricola”] zorganizowanego przez Kedyw KG AK. Brał udział w kilku akcjach rozbrojeniowych oraz w ewakuacji mieszkania przy ul. Brackiej 23 [akcja „Bracka” 2 lutego 1943].
Po aresztowaniu „Rudego” 23 marca 1943 pełnił przez kilka dni funkcję komendanta Hufca SAD.
Podczas akcji pod Arsenałem 26 marca 1943, zorganizowanej w celu odbicia „Rudego”, dowodził sekcją „granaty” w grupie „atak”. Stanowiąc jednoczesne ubezpieczenia akcji z kierunku północnego, postrzelił idącego w towarzystwie kobiety ul. Nalewki oficera SS.
Wyświetl większą mapę
W czasie odskoku ciężko ranny w brzuch w starciu z funkcjonariuszami centrali Arbeitsamtu mieszczącej się w pałacu „Pod Czterema Wiatrami” przy Długiej 38/40 (dawna siedziba Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej).
Ewakuowany zarekwirowanym samochodem. W pogoń za podejrzanym samochodem ruszyła niemiecka wojskowa ciężarówka, która zablokowała Długą na wysokości pl. Krasińskich. „Alek” przez uchylone drzwiczki rzucił w kierunku Niemców granat. Dalsza jazda odbyła się bez problemów. Odwieziony na własną prośbę do mieszkania państwa Zawadowskich na Żoliborzu i tam opatrzony. Rany postrzałowe brzucha okazały się jednak bardzo ciężkie i wymagały natychmiastowej operacji.
„Alka” przewieziono do szpitala Dzieciątka Jezus przy ul. Nowogrodzkiej i tam operowano, jednak po czterech dniach, 30 marca 1943, zmarł. Tego samego dnia zmarł odbity pod Arsenałem „Rudy”…
Pchor. „Alek” został pośmiertnie odznaczony Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari V klasy [rozkaz Komendanta Sił Zbrojnych w Kraju gen. „Grota” Roweckiego z 3 V 1943] oraz awansowany do stopnia sierżanta podchorążego.
Jego pseudonimem nazwano II pluton 2. kompanii „Rudy” batalionu „Zośka”.
(840)