„Polesia czar” w wykonaniu Krzysztofa Klenczona
1.
Pośród łąk, lasów i wód toni
W ciągłej pustej życia pogoni
Żyje posępny lud
Brzęczą much roje nad bagnami
Skrzypi jadący wóz czasami
Poprzez grząską rzekę w bród
Czasem ozwie się gdzieś łosia ryk
Albo w gąszczu dziki głuszca krzyk
I znów cisza tak niewzruszona, dusza
Śni pustką rozmarzona –
Piękny o Polesiu sen
Ref.
Polesia czar
To dzikie knieje, moczary
Polesia czar
Smętny to wichrów jęk
Gdy w mroczną noc
Z bagien wstają opary
Serce me drży
Dziwny ogarnia lęk
I słyszę, jak w głębi wód
Jakaś skarga się miota
Serca prostota
Wierzy w Polesia cud
I słyszę, jak w głębi wód
Jakaś skarga się miota
Serca prostota
Wierzy w Polesia cud
2.
Tam, gdzie sędziwe szumią lasy
Kiedyś ujrzałam pełen krasy
Cudny Polesia kwiat
Słonko jaśniejsze mi się zdało
Wszystko w krąg nas się radowało
Śmiał się do nas cały świat
Próżno mi o Tobie dzisiaj śnić
Próżno w żalu i tęsknocie żyć
Nie wrócą chwile
Szczęścia niewysłowione drzemią
Wspomnienia pogrążone
W grotach poleskich kniej.
(172)