Wydarzenia bieżące pokazują, że historia i polityka bieżąca nakładają się. Widać to na przykładzie sprawy ludobójstwa Ormian, o którym przypomniano przy ostatniej głośnej dyskusji o nowej ustawie IPN.
A wiecie, że Izrael jako jeden z kilku państw na świecie wciąż nie uznał ludobójstwa Ormian? Prawda historyczna, pamięć o pierwszym ludobójstwie XX wieku, który pośrednio doprowadził do Shoah, jest mniej ważna od strategicznych interesów z Turcją. Twarda polityka
– przypomniał Petros Tovmasyan, Ormianin mieszkający w Polsce, który zasłynął ostatnio gorącym apelem:
Nóż mi się w kieszeni otwiera. 22 lata życia w Polsce jako cudzoziemiec, przypadków „rasizmu” nie napotkałem. Bezinteresownego wsparcia, gdy naprawdę tego naprawdę potrzebowaliśmy – całe mnóstwo. Odwalcie się od mojej Polski. Opluwacie własną ojczyznę dla politycznych zysków.
A wiecie, że Izrael jako jeden z kilku państw na świecie wciąż nie uznał ludobójstwa Ormian? Prawda historyczna, pamięć o pierwszym ludobójstwie XX wieku, który pośrednio doprowadził do Shoah, jest mniej ważna od strategicznych interesów z Turcją. Twarda polityka.
— Petros Tovmasyan (@PetrosTovmasyan) 29 stycznia 2018
Zdecydowana większość historyków nie ma wątpliwości, że w przypadku rzezi Ormian można mówić o ludobójstwie. Jednak zbrodnia przez lata była przemilczana. Do kolejnych krajów uznających ją za ludobójstwo dołączyła Polska – 19 kwietnia 2005 r. Sejm dokonał tego poprzez aklamację. Jednak wśród kolejnych krajów nie ma Izraela, a władze unikają stosowania terminu ,,ludobójstwo” w przypadku zbrodni kosztującej życie 1,5 mln ludzi.
Media piszą o trzech głównych powodach takiego stanowiska: Izrael nie chce zadrażnień ze swoimi muzułmańskimi sojusznikami (najpierw Turcja, potem Azerbejdżan), a także USA (który nie chce zadrażnień w relacjach z Turcją, ważne jest również stanowisko wpływowych organizacji żydowskich). Do tego dochodzi kwestia Holokaustu.
Izrael nie chciał naruszać głównej tezy polityki historycznej: o wyjątkowości Holokaustu. Wymordowania europejskich Żydów przez Niemców nie powinno się z niczym porównywać
– pisała ,,Rzeczpospolita”.
(6830)