Tysiące Żydów, którzy przeszli na katolicyzm i każdej niedzieli w kościele katolickim w getcie uczestniczyli w nabożeństwach żarliwie się modląc, doznawały terroru ze strony Żydów ortodoksyjnych, którzy uznawali ich za odszczepieńców – czytamy we wspomnieniach włoskiego dziennikarza Alceo Valcini pt. „Golgota Warszawy”.
– Wielokrotnie znęcano się nad Żydami katolikami, gdy wychodzili z kościoła po mszy, a nieraz, by uciszyć rozruchy, interweniować musieli żandarmi niemieccy w obronie tych neofitów. Nowo nawróconym odebrano wszelką pomoc żywnościową i pieniężną, jako że nie figurowali w spisie współnoty – pisze Valcini. – Poruszenie ludności żydowskiej przeciwko tym elementom, uznawanym za dezerterów, było poważne i przywodziło na pamięć najmniej szlachetne epizody z Biblii – dodaje.
Źródło: Aleco Valcini, Golgota Warszawy. Wspomnienia, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1973, s. 235-236. Przypisy i posłowie Władysłąw Bartoszewski.
(3824)
Żydami katolikami
W sumie powinno byc „polskimi katolikami zydowskiego pochodzenia”. a nie „Żydami katolikami”. Ci ludzie poprzez konwersje odzieli sie od Zydow jako narodowosci i stali sie czescia narodu polskiego. Chce jeszcze dodac ze narodowcy polscy uznali ze Polak moze byc katolikiem, protestantem,prawoslawnym, nawet muzulmaninem (tatarskim). Zydem nie, ale wyznania mojzeszowego ewentualnie tak. Problem w tym ze Zydzi siebie uwazaja za narod a nie za grupe wyznaniowa.
Czy tutaj też mamy zakładać, że autorowi tytułu chodziło o wszystkich żydów tak jak w przypadku wypowiedzi Tokarczuk, w której zdaniem niektórych oburzonych chodziło na pewno o wszystkich Polaków?