Ponary są miejscem ludobójstwa ludności wileńskiej (70 tys. Żydów, 20 tys. Polaków), dokonanego przez kolaborujące z Niemcami formacje litewskie w latach 1941-1944. Chociaż przytłaczająca większość zamordowanych była obywatelami Rzeczpospolitej Polskiej, w muzeum i na głównym pomniku memoriału próżno doszukiwać się napisów w języku polskim.
W muzeum, mieszczącym się w budyneczku na środku kompleksu, jest jedna tylko plansza w języku polskim – dotycząca żołnierzy Armii Krajowej, rozstrzelanych w Ponarach, zazwyczaj po wielotygodniowych przesłuchaniach w katowniach Gestapo i Saugumy na Łukiszkach.
W Ponarach bywam z reguły kilka razy miesięcznie, jednak dopiero podczas ostatniej wizyty zwróciłem uwagę na to, jakie godło jest na planszy poświęconej akowcom -którą, zdawałoby się, że znam na pamięć.
Ku mojemu zdziwieniu, jest to godło z Orłem Białym bez korony, a więc – herb PRL.
Czy jest to wynik zwyczajnego niedbalstwa, czy też próba celowego oczernienia Wileńskiej Armii Krajowej – nie wiem.
(62)