To, co się dzieje w Polsce, pokazuje, że największym zagrożeniem dla Zachodu nie jest radykalny islam – pisze na łamach ,,,Washington Post” Anne Applebaum.
Dziennikarka uważa, że ,,największe zagrożenie płynie z wewnątrz”. Przypomina przemówienie Donalda Trumpa w Warszawie i nie może odżałować, że ,,niewiele powiedział o sukcesach tego kraju od 1989 r.”. Żałuje, że tylko ,,przelotnie wspominał o demokracji”. Natomiast dużo mówił o radykalnym islamie.
Applebaum ten fragment odnosi do tego, co dzieje się obecnie w Polsce i diagnozuje:
wydarzenia szybko następujące w Warszawie pokazały, że się mylił.
Powód? Applebaum pisze:
Największe zagrożenie nie płynie z zewnątrz; jest wewnętrzne. W Polsce demokratycznie wybrany, ale nieliberalny rząd w ostatnich kilku dniach nasilił atak na własną konstytucję, przepychając nowe prawa, jawnie zaprojektowane tak, żeby doprowadzić do upolitycznienia sądownictwa. A czuje się do tego zachęcony przez wizytę amerykańskiego prezydenta
Applebuam wyjaśnia czytelnikom, że PiS to ,,nacjonalistyczna partia mająca niewielką przewagę w parlamencie”. Jednak jej zdaniem ,,metodycznie podporządkowała sobie szereg poprzednio niezależnych instytucji: publiczne radio i telewizję, urząd prokuratora, a co najpoważniejsze – Trybunał Konstytucyjny. Upolityczniła służbę cywilną. Jej minister obrony wyeliminował też znaczną część profesjonalnego dowództwa sił zbrojnych”.
Teraz przyszedł czas na sądownictwo, co nastąpiło zaledwie kilka dni po wizycie Trumpa. Dziennikarka pisze o reakcjach i podkreśla, że ,,można sobie nawet wyobrazić, że europejskie instytucje nałożą na Polskę sankcje”. Kontrastuje to z sytuacją z przeszłości, kiedy Polska była ,,filarem europejskiej jedności do tego stopnia, że Donald Tusk został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej”.
Jej zdaniem, ,,odwrócenie się Polski od demokracji” może spowodować prawdziwą lawinę – w mniejszych krajach, dotychczas dążących do demokratycznych ideałów, wartości Zachodu będą zastępowane przez „opresyjne ideologie” – „z Południa lub Wschodu”.
Za sprawą Applebaum Amerykanie dowiedzą się więc, że wizyta Trumpa ośmieliła PiS w odbieraniu Polakom demokracji, co może spowodować kryzys demokracji w innych krajach.
źródło: Washington Post / Gazeta Wyborcza
(5175)