– W ostatnim czasie dostaję od Was ostrzeżenia, żebym uważał na siebie, że to co mówię i robię jest niebezpieczne dla kast, które będą chciały się na mnie zemścić i zamknąć mi usta. Macie rację – napisał w mediach społecznościowych poseł Kukiz’15 Adam Andruszkiewicz, znany z bezkompromisowych wypowiedzi, w których punktuje swoich oponentów.
Takie ostrzeżenia dochodzą do mnie z wielu źródeł i jak się okazuje coś już jest na rzeczy
– pisze Andruszkiewicz, który dodaje, że aktualnie media szukają na niego kompromitujących materiałów.
Ostatnio dostaję telefony od dziennikarzy, którzy ewidentnie szukają klasycznego haka, działając na czyjeś zlecenie
– zdradza.
Otóż chciałbym oświadczyć, że z tymi hakami to będzie ciężko. Nie jestem resortowym dzieckiem z żadnych układów, nigdy nikogo nie okradłem, nie zajmuję się ustawianiem przetargów… W przeciwieństwie do kast III RP, które tak bardzo bolą moje działania
– dodaje. Apeluje również do czytelników o wsparcie:
Jeśli będą ataki to dam radę, bo tak jestem wychowany. [..] W ich interesie jest obrzydzić każdego, kto im zagraża. To jest po prostu wojna. Ale ja nie zamierzam uciekać ani się chować. Możecie szukać, grzebać, pisać… Ja i tak będę robił swoje. Bo wszystko co robię, robię legalnie. I nie mam nic do ukrycia przed Polakami. W przeciwieństwie do was. Będę walczył do końca. I mówił dalej publicznie to, co mówię. O złodziejstwie, układach, kastach. Na końcu i tak my wygramy, a wy skończycie na politycznym śmietnisku
(5279)