Emmanuel Macron toczy bój z Polską. Jak podejrzewa wielu komentatorów życia politycznego, robi to, aby odwrócić negatywne trendy w sondażach, które szybują w dół. A tymczasem zapowiadają się kolejne spadki, bo na francuskich ulicach dochodzi do pożałowania godnych scen.
Macron chce zreformować francuskie prawo pracy Efekt? Sprzeciw związków zawodowych i tysiące ludzi na ulicach. Lewicowy prezydent, umożliwiając zwolnienie firmom pracowników bez negocjacji ze związkami, chce zapobiec stagnacji gospodarczej. Ma nadzieję, że elastyczny kodeks pracy zachęci pracodawców do zatrudniania nowych ludzi. Bezrobocie w tej chwili sięga 10 procent, czyli jest dwa razy wyższe niż w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii.
Związki zawodowe mówią ,,nie”. Efekt? Dziesiątki tysięcy ludzi na ulicach Paryża, Marsylii, Lyonu, Rennes. Związkowcy wzywają do strajków w 180 miastach. To, co szczególnie irytuje ludzi, to pominięcie parlamentu przy wprowadzaniu reform. A jeszcze nie tak dawno prezydent Francji pouczał Polskę o demokracji…
Ekspert Wojciech Szewko z przekąsem komentuje to, co dzieje się na francuskich ulicach:
Entuzjazm na ulicach Paryża wobec proponowanej przez Macrona reformy prawa pracy. Tu kolejny szał radości i poparcia. Znając Macrona powie, że to polska prowokacja
Reżim #Macron-a wysyła siepaczy którzy leją wszystkich jak popadnie – wg tweeta – niezależnego dziennikarza
To jego moralny koniec https://t.co/BXqnBmigiu
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.