Zdjęcie, które znamy z podręczników do historii, a które jest symbolem agresji Niemiec na Polskę, to wytwór niemieckiej propagandy.
Zdjęcie jest doskonale znane. Widzimy na nim grupę umundurowanych mężczyzn forsujących szlaban z polskim godłem. Niemiecka propaganda tytułowała to zdjęcie jako „Niemieccy żołnierze demontują polski szlaban graniczny”.
Ale całe wydarzenie było inscenizowane. Miejscem akcji nie była granica III Rzeszy z Polską, a widoczni na nim mężczyźni nie są niemieckimi żołnierzami. Łamanie szlabanu zostało bowiem zainscenizowane na terenie zajętym przez Niemców, w Kolibkach – na granicy Polski z Wolnym Miastem Gdańskiem, w miejscu znajdującym się obecnie w Sopocie. Mężczyźni odgrywający scenę to gdańscy policjanci. Fotografię wykonano najprawdopodobniej 14 września 1939.
Istnieje również drugie zdjęcie, które pokazuje rzeczywiste pochodzenie fotografii: widać na nim grupę żołnierzy podchodzących do złamanego szlabanu i filmującego ich operatora, który wychyla się zza drzewa po lewej stronie kadru. Na daszku nad wejściem do budynku celnego znajduje się inny żołnierz, który zdejmował godło Polski. Ponieważ na pocztówce nie widać ani tego żołnierza, ani godła, fotografia musiała być zainscenizowana. Szlaban trzeba było ustawić w poprzek drogi, by dla potrzeb propagandy ponownie go „złamać”.
Warto dodać, że zdjęcie pochodzi z propagandowego Wydawnictwa Prasowego Kraków-Warszawa, powstałego na bazie skonfiskowanych przez Niemców majątków polskich koncernów prasowych (m.in. „Ilustrowany Kurier Codzienny” Mariana Dąbrowskiego).
Zdjęcie trafiło nawet do podręczników. W archiwach i w większości powojennych publikacji zdjęcie opisywano, powielając w różnych wariantach pierwotny niemiecki podpis. Na przykład w Bundesarchiv brzmi on: „Usuwanie szlabanu z godłem polskim na granicy polsko-niemieckiej przez żołnierzy niemieckich”. Powtarzano w ten sposób błędną interpretację zdarzeń.
(1642)