Adrian Zandberg z partii Razem jest oburzony w związku ze zbliżającą się rocznicą Powstania Warszawskiego. – Pierwszego sierpnia neofaszyści planują przemarsz ulicami Warszawy. Skrajna prawica będzie bezcześcić rocznicę Powstania, wymachując rasistowskimi symbolami i wzywając na ulicach do nienawiści – twierdzi polityk.
Zandberg dodaje, że najwyższy czas by skończyć z „tym pomieszaniem pojęć”.
Powstańcy walczyli przeciwko rasistom, którzy chcieli zetrzeć „niższe rasy” z powierzchni ziemi. Kiedy moja babka, łączniczka Komendy Głównej Armii Krajowej, przedzierała się płonącymi ulicami pod gradem kul, strzelali do niej ideowi pobratymcy tych, którzy dziś zapowiadają śmierć „żydom, pedałom i lewakom”
– podkreśla.
Przyznaje, że ideały Armii Krajowej były skrajnie różne od takich postaw:
Armia Krajowa walczyła o demokratyczną Polskę, w której panuje wolność słowa i wolność zrzeszania się, a nie o autorytarną, brunatną dyktaturę. Walczyła o Polskę sprawiedliwą społecznie, w której jest miejsce dla wszystkich, niezależnie od wyznawanej religii czy światopoglądu – a nie o bezwzględne panowanie silnych nad słabymi
– dodaje.
Hajlujący pogrobowcy faszyzmu próbują się podszyć pod tradycję i walkę, z którą nie mają nic wspólnego
– kończy.
(10833)
Jeśli na ulice 1 sierpnia wyjdą pobratymcy tych z którymi walczyła babka zandverga to musiała najwidoczniej walczyć e szeregach SS Galizien
Ona walczyla w powstaniu w getcie, w Warszawie, a nie w Powstaniu Warszawskim.Pomylil sie biedaczysko.
Panie Zandberg, moi przodkowie też od 1772.roku stali się Polakami z wyboru (jestem z Platerów) i już od tamtej pory walczyli za wolność i niepodległość Rzeczypospolitej – niejako w zadośćuczynieniu za nikczemność rozbiorów i nikczemności, których dokonali już kilkakrotnie dokładnie wszyscy postwikingowscy sąsiedzi Szwedzi, Niemcy (bez Bawarczyków), Austriacy, Pomorzanie pod władzą Prus, Słowianie nadwołżańscy pod władzą wjkingowskiej dynastii carów i później sekretarzy tudzież zmoskalizowani Ukraińcy i Litwini.
— Ale do rzeczy:
Myli Pan podstawowe wartości Polaków, bo nie zna Pan ich – naszej (!!!) mentalności, która jest nie do pojęcia przez ,,bizancjo-wikingów”. Otóż, w Niemczech każda grupa narodowców natychmiast przybiera kształt agresywnej szowinistycznej bojówki; natomiast u wręcz przesadnie od bardzo dawna pokojowo i gościnnie nastawionych Polaków (tradycja Polan Naddniestrzańskich – patrz stare kroniki) nawet jawny i bardzo świadomy faszyzm nie śmie fizycznie szkodzić innym narodom czy wiarom, a większość swojej agresji wyładowują w słowach. Polaków do walki podrywa tylko ,,nasza i Wasza wolność”, nawet ponadnarodowa jednozgodność (solidarność), potrzeba obrony Wiary, zwłaszcza w duchu Maryi czy potrzeba oglądania czyjegoś szczęścia, w którym ma się udział serca. To dlatego tak łatwo było dokonać rozbioru ,,Sprawiedliwego Mocarstwa” (jak Rzeczpospolitą nazywał mój niemiecki przodek) przez podstępnych postnorweskich reńskich wikingów i postszwedzkich wołżańskich, którzy nijak nie potrafili pojąć, jakim skarbem są ich sąsiedzi. To dlatego mój głęboko wierzący przodek stał się Polakiem z wyboru. Posądzanie Polaków o faszyzm czy np. Jedwabne jest wyrazem paranoicznej wyobraźni na zasadzie – ,,każdy sądzi według siebie”. Polak jest gotów zginąć bez żalu za wyznawane ideały, ale nie splami się wrogością do kogokolwiek.
Dzieki za wypowiedz
Cokolwiek powiedziałby o swojej babce..jedno jest pewne ..wstydziłaby się za niego.
Zandberg pakuj walizy do Izraela bo długo tu miejsca nie zagrzejesz komunistyczny trolu.
Za niższą rasę uważasz Polaków , Ty jak Ci tam – zombi .
Panie Zandberg gratulacje typowo polskie korzenie Pan masz – won lewacka swinio do Izraela.
Ja bym nie chciał powtórki z rozrywki….
Zandberg, jedno jest pewne – Twoja babka przewaraca sie w grobie.