Widzew Łódź niczym feniks z popiołów odbudowuje swoją pozycję.Po degradacji zaczynał od IV ligi (5 poziom rozgrywkowy), teraz jako wicelider III ligi będzie walczył o kolejny awans. Niebagatelną rolę odgrywają kibice, którzy niezrażeni koniecznością oglądania często słabych rywali, dzielnie dopingują RTS. W niesamowity sposób.
W ostatniej kolejce III ligi Widzew pokonał MKS Ełk 4:0, a jego zmagania obserwowało ponad 16 tys. widzów (tylko dwa mecze w Ekstraklasie miały lepszą frekwencję), inne spotkania tego poziomu rozgrywek obserwuje zwykle do tysiąca fanów. Kibice z całej Polski zwrócili uwagę na wspaniały doping – nawet trybuna VIP-ów szalała.
Warto dodać, że przed tym sezonem Widzew pobił rekord sprzedaży karnetów. Na koniec lipca niemal 16 tys. fanów zdecydowało się na ich zakup, czego mogą zazdrościć liczne kluby Ekstraklasy. Zapełnienie stadionu na meczach wynosi ponad 90 proc. i również sprawia, że pod tym względem łodzianie są w ścisłej krajowej czołówce.
Drugi łódzki klub – ŁKS również powoli pnie się po szczeblach rozgrywek – obecnie gra w II lidze. Kibice mają nadzieję, że oba zespoły spotkają się w tej samej lidze już w przyszłym sezonie, bo derby Łodzi zawsze gwarantują największe emocje.
(2884)
Wielki Widzew był za czasów trenera Smudy – kiedy zdobywał Mistrzostwa Polski i grał w Lidze Mistrzów. Dzisiaj historia zakręciła koło: trener Smuda ponownie trenuje Widzew a wielkość Widzewa widać (na razie) tylko na trybunach – kibice udowadniają niepowtarzalną na innych stadionach miłość do swojego klubu. Od ubiegłego sezonu, na każdym meczu Widzewa, na stadionie jest ponad 16 tys wiernych, żywiołowo dopingujących kibiców … a jest to dopiero czwarty poziom rozgrywkowy – III liga…!!!