Mapa świata jest skomplikowana i bez wchodzenia w szczegóły. A jednak, gdy zagłębić się w nią dokładnie, to okazuje się, że San Marino, które otoczone jest ze wszystkich stron Włochami, czy należący do Rosji Obwód Kaliningradzki, nie są wyjątkami. Nie brakuje dużo bardziej skomplikowanych układanek państwowych.
Na terytorium obecnej Syrii jest grób Suleymana Shaka, dziadka Osmana I, który stworzył Imperium Osmańskie. Znajduje się na niewielkim terytorium około 30 kilometrów od tureckiej granicy. Z powodu wojny w Syrii został przeniesiony bliżej – zaledwie 180 metrów od granicy – ale władze w Ankarze uznały to za rozwiązanie tymczasowe i wcale nie zrezygnowały z ziemi, gdzie do tej pory spoczywał przodek wielkiego tureckiego władcy.
Ciekawie jest też w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Omanie. W tym drugim kraju znajduje się złożone z około 40 budynków i zamieszkałe przez blisko 3 tysiące ludzi osiedle należące do ZEA. Jeszcze bardziej skomplikowana jest sytuacja z Nahwa. To terytorium Emiratów otoczone przez teren Omanu… otoczony przez Emiraty Arabskie. Ciekawie wygląda też podróż do należącego do Omanu, położonego nad Morzem Arabskim, Musandam Peninsula. Najpierw Oman, potem ZEA, Oman, ZEA, Oman, ZEA i Oman!
Skomplikowana sytuacja jest też na Cyprze. Swoje terytorium na Wyspie Afrodyty mają Turcy, mają Brytyjczycy i ma Organizacja Narodów Zjednoczonych. Tereny ONZ odzielają niby część turecką i cypryjską, ale na całej wyspie znajduje się mnóstwo enklaw, a więc i granic.
Spory bałagan jest też na dawnych terenach ZSRR. W Uzbekistanie znajduje się blok, gdzie mieszka około 1000 osób. Teren należy do Kirgistanu. Mieszkańcy prosili już, by oddano ich pod władanie Uzbekistanu, ale nic nie wskórali. A nie mają ani poczty, ani urzędu, ani banku. Jest tylko jeden mały sklep.
(267)