Polska co i rusz musi wysłuchiwać połajanek na temat braku demokracji. Z kolei polska prasa w ostatnim rankingu Reporterów bez Granic spadła aż o siedem pozycji. Piętnaście miejsc wyżej jest Francja, gdzie kampania wyborcza wygląda właśnie tak.
Dziennikarka stacji BFM TV – Ruth Elkrief stała się bohaterką francuskich ssocial media. Powód? Krótkie nagranie, które pokazuje, jak przed wejściem na antenę ściska czyjąś dłoń, serdecznie się uśmiechając. Tymczasem to ręka Emmanuela Macrona, którego za chwilę ma przepytywać niezależna dziennikarka. Jej zachowanie oburzyło francuskich internautów.
Oto nagranie:
dziennikarka @ruthelkrief z @BFMTV i …@EmmanuelMacron #Presidentielle2017
via @sappelgroot #bfmacron #ruthelkrief #19hruthelkrief #Macron pic.twitter.com/hs8fDm5wdG
— 10murzynków® (@10murzynkow) 3 maja 2017
Inne media również nie ukrywają, kto musi wygrać:
Prasa kobieca w tym tygodniu…
Wiecej: https://t.co/sNQjXM6dkF pic.twitter.com/N2NclCFvbn— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 2 maja 2017
Prasa męska w tym tygodniu…
Więcej: https://t.co/sNQjXM6dkF pic.twitter.com/yoibalFB3J— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 2 maja 2017
To jeszcze do kompletu prasa dla panów w tym tygodniu…
Więcej: https://t.co/sNQjXM6dkF pic.twitter.com/PcBYn5vdKB— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 2 maja 2017
A co sądzą zwykli francuscy internauci o kandydacie?
Brigitte Macron zawiesiła swoje świeżutkie konto na twitterze po sondażu, który poszedł nie tak jak trzeba 😀 pic.twitter.com/pi8bp2plyi
— Adam Gwiazda (@delestoile) 1 maja 2017
Macron potrzebuje ogromnej promocji, bo sam do wybitnych kandydatów nie należy.
Macron, minister gospodarki, przemysłu i cyfryzacji w lewicowym rządzie Manuela Vallsa (2014-2016), jest we Francji oceniany podobnie jak Ryszard Petru w Polsce. – Krytycy Macrona zarzucają mu, że jest „produktem” establishmentu. Dodatkowo, pojawiają się głosy dotyczące tego, że polityk jest człowiekiem sektora bankowego, gdyż sam kiedyś był bankierem
– relacjonowała w Polskim Radiu 24 Magdalena Skajewska.
Z kolei Eryk Mistewicz, znawca francuskiej sceny politycznej, na łamach Wszystko co najważniejsze pisze:
Nawet jeśli zrządzeniem losu Marine Le Pen zdobędzie najwięcej głosów w drugiej turze, to i tak nie zostanie prezydentem. Nie zostanie powołana na ten urząd. A jeśli na kilka dni przed wyborami okaże się, że ma realną szansę na prezydenturę, wybory zostaną zatrzymane, anulowane i rozpisane od początku.
(4560)