W 2010 r. w kuluarach Sejmu realizowano program „Siara w kuluarach”. Do czasu. Kancelaria Sejmu jednak uznała, że ekipa Janusza Rewińskiego nie może mieć wstępu do budynków parlamentu.
„Kancelaria Sejmu stoi na stanowisku, że sposób realizacji programu i prezentowane w nim treści naruszają powagę Sejmu”
– napisano w piśmie.
A tutaj ekipa Siary wyrzucona z sejmu przez ludzi ówczesnego marszałka Grzegorza Schetyny. Materiał portalu Gazeta.pl z roku 2010. pic.twitter.com/zbPMWXOCLq
— michal.rachon (@michalrachon) 29 grudnia 2016
Obecnie Rewiński wypowiada się jednoznacznie w sprawie protestu opozycji:
widzę tutaj na wsi, że ludzi on nawet brzydzi. Śmieją się z niego prości rolnicy, są nim po prostu bardzo zniesmaczeni. W jednej z kolęd śpiewamy, że w tym dniu „gasną wszelkie spory”. Zawsze było tak, że nawet najbardziej skłóceni z dziećmi rodzice godzili się w Święta. Wszyscy na wsi mówią: „Jest Wigilia, trzeba pójść do domu, usiąść przy wspólnym stole”. A tu? To pokazuje, że może komuś ten lont tak bardzo pali się koło d., że musi wrzeszczeć razem w tym chórze. (…) To, co robi opozycja jest paskudne, a historia mruga do nas, mówi o pewnym Sejmie, to wszystko jakoś się kojarzy. Proszę wziąć książkę pana Jarosława Marka Rymkiewicza „Reytan. Upadek Polski” i czytać ją w odcinkach
– mówił dla wPolityce.pl.
(3633)