Rozpędzony samochód wjechał w tłum protestujących w Charlottesville w Wirginii w USA. Zginęła 32-letnia kobieta. Media wzięły na celownik mężczyznę, który ma być zwolennikiem Donalda Trumpa, co nieprzychylni prezydentowi dziennikarze wykorzystują do ataku na głowę państwa.
Do tragedii doszło podczas manifestacji, którą zorganizowali zwolennicy pozostawienia na dotychczasowym miejscu pomnika generała Roberta E. Lee, jednego z przywódców sił Konfederacji w czasie wojny secesyjnej. Na miejscu pojawili się też lewicowi przeciwnicy takiego rozwiązania – czytamy na Foxnews.com. Poważnie uzbrojeni m.in. w kije baseballowe, które wykorzystali potem do ataku na wspomniany samochód.
After James Fields drives into car you see people smashing it with baseball bats. Why did they have bats?https://t.co/l9ZoT8dz1O
Jednym z podejrzanych w sprawie jest głosujący na Donalda Trumpa James Alex Fields Jr. 20-latek został zatrzymany, ale nie ma dowodów, że to on siedział za kierownicą. Media od razu wydały jednak wyrok, linczując młodego mężczyznę. Co ciekawe, sąd postawił mu zarzut zabójstwa drugiego stopnia, co może oznaczać, że działał on w obronie własnej i tylko próbował uciekać przed agresją lewicowego tłumu. Media posuwają się do tego, że podkreślają, że propagował nazizm.
Komentatorzy zwracają uwagę, że lewicowcy nie urządzili pokojowego protestu, tylko przyszli, aby zakłócać pokojową demonstrację. Podkreślają, że gdyby nie doprowadzili do rozruchów, do tragicznej sytuacji na pewno by nie doszło.
Tymczasem lewica urządza kontrprotesty, gdzie przemocy nie brakuje:
Our @CBS6 photojournalist assaulted in the head while shooting protests in Richmond. In the hospital getting stitches. Stop the VIOLENCE! pic.twitter.com/xGEWu0SWr4
Lewicowe media żyją całą sprawą, tymczasem milczały, gdy niedawno doszło do tej zbrodni:
Where was the media outrage when 4 days ago anti-Trump fanatic murdered a GOP committeeman with 2 bullets to the head? Silence is deafening. pic.twitter.com/vbTBCkpFmd
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.