Szwedzka prasa informuje o ciekawym przypadku. Michael Skramo, który urodził się i wychował w Goeteborgu, wyjechał do Syrii, aby walczyć w wojnie domowej po stronie dżihadystów. Ale nie zapomniał o nim szwedzki urząd i bojownik otrzymywał wsparcie socjalne.
Mężczyzna, który zmienił swoją tożsamość na Abdul Samad al Swedi, otrzymywał około 600 dolarów miesięcznie. Wraz nim do Syrii wyjechała żona i czwórka dzieci. Mimo to agencja Försäkringskassan płaciła mu świadczenie socjalne na dzieci. Tymczasem on występował nawet w materiałach propagandowych dżihadystów, pozując z kałasznikowem w ręku i dziećmi.
Media są oburzone: eksperci przyznają, że Szwecja de facto utrzymywała jego pobyt w Syrii i mimo że był znanym dżihadystą, naprawienie pomyłki trwało blisko rok.
(460)