Podczas Kongresu Kobiet, jego uczestniczki w ramach protestu „Alert dla wolności” pozakładały na głowy papierowe torby, które miały imitować noszone przez niektóre muzułmanki burki.
W Polsce małymi krokami wprowadza się prawny szariat, mentalny już jest. Więc mam taką prośbę, żeby to pokazać. Weźmy torby, wyrwijmy taki pasek na oczy i pokażmy, że w Polsce nie mamy twarzy, nie mamy praw, że chce się nam zabrać osobowość prawną (osobowość to twarz)
– apelowała Manuela Gretkowska.
Feministki protestowały przeciwko „pisowskiemu i kościelnemu modelowi państwa, w którym kobiety nie mogą decydować o swoim losie”. Uważają, że o losach państwa decyduje „ePiSkopat”.
Alert dla wolnosci #8KongresKobiet. #ratujmykobiety pic.twitter.com/9JYM2BNeAv
— Kongres Kobiet (@kongreskobiet) May 13, 2016
Co ciekawe, deklarujące walkę o prawa kobiet feministki zaprosiły na kongres niejakiego Mateusza Kijowskiego, który podaje się za obrońcę demokracji, znanego jednak głównie z niepłacenia alimentów.
(4135)