Dawid Podsiadło, „4:30”
Chciałbym powiedzieć ci
Opisać cały ból
Przypomnieć wielkość chwil
Używać małych słów
Z każdym paznokciem twój przywoływałem śmiech
Nie mogłem krzyczeć już
Omdlenie darem jest
Dalej, dalej, dalej, dalej…
Szarość tak dumnie brzmi
Warta każdego dnia
By stanąć obok nich
Ratować ulic gwar
Dobrze pamiętam plan
Choć tak odległy jest
Czy to że sił mi brak
Zwiastuje koniec nas?
Dalej, dalej, dalej, dalej…
Nie martw się proszę
Wszystko skończy się
Prędzej i mocniej
Odwaga zabija mnie
Nic się nie stało
Przecież dobrze wiesz
Oddałem wszystko
Żeby wszystko mieć
(80)