Pod ukraińską ambasadą w Warszawie doszło do spięcia grupy demonstrujących Polaków z Ukraińcem.
Manifestacja, przypominająca o rzezi wołyńskiej, została zorganizowana z okazji dnia niepodległości Ukrainy.
Jeden z demonstrantów miał koszulkę „Ukrainiec nie jest moim bratem”. Ukrainiec, który podszedł do zgromadzenia, miał T-shirt z herbem Ukrainy. Ale grupie protestujących się to nie spodobało i automatycznie skojarzyło się z kultem Bandery.
W ryj pan przyszedł dostać? Dla pana coś polski orzeł znaczy? Ty banderowska ku*wo pier*olona!
– w taki sposób zwrócił się jeden z Polaków do Ukraińca.
25 lat jakiegoś cudacznego kraju
– mówiła starsza Polka.
Polacy oskarżali Ukraińca o prowokację, ten mimo to zachowywał się spokojnie. Uczestnicy demonstracji domagali się spisania mężczyzny, policja nakazała mu odsunąć się od zgromadzenia.
(5388)