Podczas uroczystości „Polegli-Niepokonani” na Cmentarzu Powstańców Warszawy doszło do niecodziennej sytuacji. Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka Powstania Warszawskiego, miała trudności z odczytaniem swojego oświadczenia.
Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta, bo nie widzę
– poprosiła.
Na jej wezwanie zareagował jedynie… prezydent Andrzej Duda i odczytał apel o wsparcie dla powstańczych miejsc pochówków. Zapewnił również Panią Wandę, że był harcerzem.
Traczyk-Stawska ps. „Pączek”, „Atma” walczyła w Szarych Szeregach, biorąc udział w akcji N, kiedy wręczano listy z wyrokami osobom skazanym na śmierć przez Polskie Państwo Podziemne.
W Powstaniu Warszawskim była strzelcem i łączniczką Oddziałów Osłonowych Wojskowych Zakładów Wydawniczych (WZW) – Biura Informacji i Propagandy – Komendy Głównej Armii Krajowej. Trafiła do niewoli niemieckiej.
(6467)