Radosne obrazki z Warszawy z Donaldem Trumpem w roli głównej zdominowały przekaz medialny. Choć przygotowującej relację z jego wizyty dla TVN Katarzynie Kolendzie-Zaleskiej nie było do śmiechu…
Z grobową miną oznajmiła, że wizja świata Trumpa jest bardzo konserwatywna z pominięciem wartości oświecenia (sic).
To na pewno mogło się spodobać w Polsce, ale w oświeceniowej Francji nie za bardzo
– martwiła się dziennikarka.
No comment … pic.twitter.com/5EVAUsaLFa
— Piotr Antoni (@malyy5) 6 lipca 2017
Nie jest do końca jasne, co dziennikarka miała na myśli, mówiąc o wartościach oświeceniowych w obecnej sytuacji geopolitycznej, być może chodziło jej o podobne obrazki jak te w Niemczech. Tu Wojciech Szewko zestawił zdjęcia:
Warszawa. Hamburg. pic.twitter.com/xISO44ekKO
— Wojciech Szewko (@wszewko) 6 lipca 2017
Internauci pozwalali sobie na takie żarty:
Paryż w odświętnym wystroju oczekuje na przyjazd Prezydenta USA pic.twitter.com/qmq3gnWB8e
— Robert (@chiefrobertlodz) 6 lipca 2017
Ale to nie koniec trosk Kolendy-Zaleskiej. To nic, że Trump mówił o o bezpieczeństwie międzynarodowym, o art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, o polskiej historii, bohaterach Powstania Warszawskiego, Janie Pawle II, Koperniku, Chopinie. Zdaniem dziennikarki, nie wspomniał o istotnej kwestii:
Przemówienie na placu Krasińskich miało swój wymiar symboliczny, jednak amerykański prezydent ani słowem nie wspomniał o Sądzie Najwyższym, na tle którego przemawiał
– oznajmiła.
Opary absurdu w Faktach TVN. Red.Kolenda-Zalewska: „Donald Trump nie wspomniał ani słowem o Sądzie Najwyższym, na tle którego przemawiał.”
— Ryszard Makowski (@RychoM) 6 lipca 2017
Kasia Kolenda i cały zespół Faktów marzyli o tym, żeby Trump powiedział coś w obronie nadzwyczajnej kasty, ale się nie doczekali 😆 pic.twitter.com/MRkR51rjnb
— Demaskator® (@DemaskatorProp) 6 lipca 2017
Warto przypomnieć pamiętną mowę Jolanty Pieńkowskiej po wygranej Trumpa:
(36087)
szkoda tej Kolendy Zalewskiej że sprzedajna szma…… niemiecka