Donald Trump przyjechał do Polski. W tym samym czasie opuści ją… Tomasz Lis. Publicysta zapowiedział, że na czas wizyty prezydenta USA, opuści ojczyznę. Oto jak to tłumaczył.
Zadanie na dziś- ewakuować się z kraju zanim nastąpi polityczno-medialna ekstaza- Trump przyjechał z paciorkami i wielką limuzynę ma
– napisał na Twitterze, czym wywołał lawinę komentarzy, wiele nie nadających się do cytowania, liczne były również takie, które proponowały dziennikarzowi pozostanie poza granicami Polski na stałe.
Zadanie na dziś- ewakuować się z kraju zanim nastąpi polityczno medialna ekstaza- Trump przyjechał z paciorkami i wielką limuzynę ma.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 5 lipca 2017
Mimo że Lis zapowiedział wyjazd z Polski na czas wizyty Trumpa, dalej dzielił się z internautami swoimi refleksjami o przyjeździe.
Chcecie zobaczyć jak wygląda „polityka poklepywania po ramieniu”? To oglądajcie ekstazę PIS- owców, których łaskawie poklepie Trump
– napisał.
Chcecie zobaczyć jak wygląda „polityka poklepywania po ramieniu”? To oglądajcie ekstazę PIS- owców, których łaskawie poklepie Trump.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 5 lipca 2017
Podał tweet Dominiki Wielowieyskiej:
W czasie takich wizyt przemawiał zazwyczaj i prezydent USA i prezydent RP. Tym razem przemówi tylko prezydent Trump. Polska wstała z kolan
W czasie takich wizyt przemawiał zazwyczaj i prezydent USA i prezydent RP. Tym razem przemówi tylko prezydent Trump. Polska wstała z kolan
— DominikaWielowieyska (@DWielowieyska) 5 lipca 2017
Lis wtórował:
Obywatel Duda już odlatuje. Dwa lata starał się o wizytę Trumpa. A przemówić mu koło Trumpa pozwolą? Nie? Za mało się starał.
Obywatel Duda już odlatuje. Dwa lata starał się o wizytę Trumpa. A przemówić mu koło Trumpa pozwolą? Nie? Za mało się starał. https://t.co/IRO1DIaboG
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 5 lipca 2017
Przemowa George’a Busha na Wawelu, kiedy prezydentem był Aleksander Kwaśniewski, który nie zabrał głosu, nie pasowała jednak do narracji.
Linkował informacje do mało znaczących portali np. Newsbusters, by porównać przywitanie Trumpa do uroczytości z PRL:
NBC: Poland Taps ‚Communist Party Playbook’ . Już się śmieją z organizowania Trumpowi publiki jak za komuny. https://t.co/dfIuJqs9kT
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 5 lipca 2017
Na chwilę Trump stawał się także mniej zły, gdy miał się spotkać z Lechem Wałęsą:
Dobrze, że Trump spotka się w Polsce z prawdziwym prezydentem, którego naprawdę znają poza Polską. https://t.co/o8NW6cpiUe
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 5 lipca 2017
Choć jak podawał Marcin Makowski na stronie Wirtualnej Polski:
To typowa kaczka dziennikarska. Faktycznie Lech Wałęsa dostał zaproszenie na spotkanie, tak samo jak inni byli prezydenci oraz 800 gości w sektorze VIP-ów, ale nie było mowy o niczym więcej.
Na koniec, pozostało jedynie skwitować:
„Trump potrzebuje ładnych obrazków, Warszawa ich dostarczy”. PIS sprowadził Polskę do roli republiki bananowej i scenografii.
„Trump potrzebuje ładnych obrazków, Warszawa ich dostarczy”. PIS sprowadził Polskę do roli republiki bananowej i scenografii. https://t.co/7pW7f8hmKB
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 5 lipca 2017
(3524)