Marek Jakubiak walczy o fotel prezydenta Warszawy, ale czy może liczyć na poparcie ze strony lidera swojej partii? Paweł Kukiz na spotkaniu z wyborcami wypowiedział słowa, które zaskoczyły wielu, w tym wyborców samej partii.
Kukiz podczas wojewódzkiej konwencji w Kielcach mówił, że Jakubiak w wyborach nie ma wielkich szans na zwycięstwo. A poza tym…
Po drugie, moja sympatia jest akurat niekoniecznie mocno nakierowana na naszego kandydata, mam również inne osoby, którym mocno kibicuję dla dobra Warszawy. Na tym to polega. Nie chcę dawać przykładów, ale to są zupełnie przeciwne bieguny niż pan Jakubiak. Najważniejsze jest dobro mieszkańców, a nie jakiś interes ruchu Kukiz’15
– podkreślił Kukiz.
To są jakieś jaja! Kukiz w Kielcach mówi, że Jakubiak nie ma szans w Warszawie i że nie sympatyzuje z własnym kandydatem. pic.twitter.com/bFzPrADvp5
— Marcin Dobski (@szachmad) 28 września 2018
Jak na te słowa zareagował Jakubiak? Przyznał, że dalej się czuje kandydatem Kukiz’15.
wypowiedzi wiecowej nie brałbym poważnie
– przyznał dyplomatycznie, dodając, że do wyborów został delegowany przez samego Pawła Kukiza. Teraz jednak podkreślił:
Nie zabiegam w kampanii wyborczej o rękę Pawła Kukiza, tylko o rękę szanownej damy o imieniu Warszawa i zrobię wszystko, żeby Warszawa wróciła do swojej stołeczności i powagi, która należy się temu miastu
– podkreślił.
Zaskakująca deklaracja Pawła Kukiza wywołała liczne komentarze:
Na kogo gra Kukiz? Mówi, że byleby nie PO, ale obniżanie poparcia Jakubiakowi wskazuje, że jednak gra na lewą stronę. Smutne, ale maska się osuwa.
— Marcin Dobski (@szachmad) 29 września 2018
a kto powiedział ze Kukiz musi sympatyzować z Kukiz15 https://t.co/HE95GqqwVG
— tweetu-pitu (@RobertTekieli) 28 września 2018
Cóż, Kukiz uderzający w swojego własnego kandydata na prezydenta miasta stołecznego Warszawy całkowicie się odkrył. Od 2015 roku celowo niszczył ten zryw. Ciekaw jestem kogo teraz wiadome siły wykreują na nowego lidera wyimaginowanego „antysystemu”.
— Marcin Rola (@MarcinRola89) 29 września 2018
To jak Kukiz potraktował Jakubiaka, to jest jakaś masakra. Wiem, że polityka czasem jest grą bez skrupułów ale aż przykro mi się zrobiło.
— Piotr Lis (@Piotr_Lis_) 29 września 2018
(3997)
lewacki pieśniarz który rozbił prawice w wyborach nie poprze komunistycznego trepa , jednego z bogatych w naszym kraju . cholera a mogłem jednak zostać w armii.
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak partia Kukiza. Po drugie Paweł ma prawo popierać kogo chce, jak sam mówi na sercu na dobro Wa-wy a nie wciśnięcie swoich na stołki. Pana Jakubiaka będzie wspierał, ale nie uważa że to jedyny dobry kandydat. Media nasiąknięte POPiSową mentalnością tego nie ogarną.