Msza odprawiona podczas tegorocznego majowego Katholikentag w Niemczech wywołała wiele kontrowersji. W Münster doszło do corocznego spotkania laikatu z całego kraju, organizowanego przez Centralny Komitet Katolików Niemieckich. Niecodzienny przebieg miała liturgia eucharystyczna. Doszło do tzw. ,,tańca liturgicznego”.
Grzegorz Górny na łamach wPolityce.pl przypomina, że to właśnie Centralny Komitet Katolików Niemieckich ostatnio opowiedział się niemal jednogłośnie za oficjalnym błogosławieniem związków jednopłciowych przez księży. W tym roku trwały rozważania, czy do Komunii należy dopuszczać protestantów. Nie brakowało również słów krytyki pod adresem władz Bawarii, które zdecydowały o wywieszaniu krzyży w budynkach publicznych.
Prawdziwum ,,ukoronowaniem” mszy był ,,taniec liturgiczny”.
Dla wielu osób było to wydarzenie skandaliczne, jednak biskupi niemieccy mieli na ten temat inne zdanie, skoro sami zgodzili się na popis czarnoskórego tancerza w trakcie liturgii eucharystycznej przez siebie celebrowanej. Tak właśnie wygląda niemiecki model duszpasterstwa, który rodzi katolików niewierzących w osobowego Boga. Nie tędy droga. Nawet taniec na rurze nie pomoże przyciągnąć ludzi do kościoła
– podsumował Górny. Oto występ:
(2520)
Jednym słowem WTF!