Dwoje Polaków zginęło w zamachu w Manchester Arena. Angelika i Marcin Klisowie to już 23. i 24. polska ofiara zamachów terrorystycznych dokonanych od 11 września 2001 roku i ataku na World Trade Center. Przy bliższym przyjrzeniu się każda ofiara to zupełnie wyjątkowa tragiczna historia.
Dwie dziewczynki, jedna jest już dorosła, druga nastolatka, uczestniczyły w koncercie. Rodzice przyjechali po koncercie odebrać swoje córki, no i niestety dzisiaj rano doszła do nas wiadomość, że nie przeżyli tego wybuchu
– poinformował szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski.
Angelika i Marcin Klisowie nawet nie byli na koncercie Ariany Grande. Pojechali po swoje córki i czekali na nie przy wejściu. Właśnie wtedy, gdy zamachowiec wysadził się, zabijając ponad 20 osób. W tym dwójkę Polaków.
Klisowie to kolejne polskie ofiary zamachów terrorystycznych. Tylko w ostatnich miesiącach MSZ był zmuszony do poinformowania o śmierci dwóch Polek w Nicei – Marzeny (21 lat) i Magdy (20 lat), gdy zamachowiec wjechał rozpędzoną ciężarówką na bulwar. Siostry długo zbierały na wyjazd życia, jednak ten zakończył się tragicznie.
Łukasz Urban został zabity przez terrorystę, kiedy Polak myślał już o najbliższych świętach z rodziną.
Życzę Panu i Pana rodzinie dużo siły, aby przetrwać strasznie dni, pierwsze Boże Narodzenie bez Łukasza Urbana i mam nadzieję, że Pan znajdzie pocieszenie w tym, że Pan Urban był dzielnym mężczyzną, który zginął walcząc. Proszę przekazać Pani Urban moje wyrazy współczucia
– pisała do rodziny Polaka Vera Lengsfeld była działaczka opozycji w NRD i była posłanka do Bundestagu.
Janina Panasewicz miała to nieszczęście, że brukselskim metrem jechała sobie spokojnie do pracy w marcu 2016 roku. Mieszkała w Belgii przez około 20 lat. Feralnego dnia wyszła z domu, by rozliczyć czeki serwisu usług sprzątania. Nazajutrz miała lecieć do Polski. Do męża na święta. Zginęła na stacji Maelbeek, gdzie terroryści uderzyli po raz drugi tego dnia.
(4841)
