Otrzymaliśmy sygnał od jednego z naszych czytelników, oburzonego, w jaki sposób traktuje się pamiątkową płytę upamiętniającą obrońców Katowic we wrześniu 1939 roku.
Płyta leży na chodniku przy wlocie ul. Matejki na pl. Wolności będąc narażona na zniszczenie lub uszkodzenia przez parkujące pojazdy lub przechodzące osoby, zarazem jest to całkowity brak szacunku jak dla tego rodzaju patriotycznego znaku pamięci upamiętniającą grupę polskiej młodzieży okresu II RP, jaką byli członkowie utworzonej przy Związku Powstańców Ślaskich – organizacji – Oddziałów Młodzieży Powstańczej. Pragnę zaznaczyć że druhowie OMP już od 23 sierpnia 1939 r. wraz z funkcjonariuszami Policji Województwa Śląskiego i Śląskiego Okręgowego Inspektoratu Straży Granicznej walczyli w obronie nadgranicznych zakładów przemysłowych i miejscowości na terenie ówczesnego województwa śląskiego atakowanych przez oddziały Freikorpsu Ebbinghausa, jak również 4 września 1939 r. samych Katowic. Po zajęciu miasta przez Wehrmacht i Freikorps stali się pieszymi ofiarami terroru nazistowskiego wobec Polaków. Czy ten znak pamięci po śląskiej młodzieży która złożyła na ołtarzu Ojczyzny to co miała najcenniejsze – własne powinien w ten sposób być potraktowany.
Tu nasuwa się zapytanie, czy zabrakło nadzoru ze strony UM w Katowicach podczas remontu obecnego Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach lub zwykłej ludzkiej wyobrażani ze strony budowlańców jaki i pracowników UM w Katowicach.
Do listu dołączam zdjęcia wykonane dziś 8 września 2014 r. i gorąco proszę Państwa o interwencję w tej poważnej sprawie ratowania Tablicy Pamiątkowej, która jest Miejscem Pamięci Narodowej wpisanym w rejestr Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach pod pozycją 15/002 U.
(27)