Są jeszcze w Polsce najróżniejsze tajemnice. Chociażby takie, jaką do zeszłego roku był Obiekt Alfa. Sprzęt zgromadzony z nim wykrył skok promieniowania po awarii w elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Polaków o tym jednak nie poinformowano, a o wybuchu dowiedzieli się oni kilka dni po zdarzeniu.
Obiekt Alfa znajduje się terenie Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii przy ul. Kozielskiej w Warszawie. Jest jednym z trzech, które planowano na wypadek wybuchu III wojny światowej. Ostatecznie powstały dwa – Alfa i Beta. Lokalizacja tego drugiego nadal jest tajna. Gamma pozostała w sferze planów.
W Obiekcie Alfa, który powstał w połowie lat 70-tych XX wieku, znalazły się schron przeciwatomowy i tajne laboratorium biologiczne III klasy (najwyższej) bezpieczeństwa. W Alfie znalazł się sprzęt najwyższej klasy, na którym wykonywano m.in. tajne badania dla wojska. Nic dziwnego, że udało się wykryć skok promieniowania po awarii elektrowni jądrowej w Czarnobylu w 1986 roku. O tym dowiedzieli się jednak nieliczni, bo ZSRS nie przekazywał informacji, a władze w Polsce po pierwsze nie miały pełnej wiedzy, a po drugie też raczej prowadziły politykę dezinformacji.
W schronie w Obiekcie Alfa można było się skutecznie schować przed skażonym powietrzem.
Wejście było przygotowane na wypadek wystąpienia skażenia na zewnątrz. Cały obiekt to schron, o tyle nietypowy, że jest możliwość odseparowania konkretnych pomieszczeń. To bardzo mocna konstrukcja. Odporność schronu jest przewidziana na wybuch jądrowy o mocy jednej megatony w odległości 2700 metrów
– powiedział Radiu dla Ciebie Michał Kępiński, prezes fundacji Edukacji Historycznej, która opiekuje się obiektem.
Prace w laboratorium w Obiekcie Alfa trwały do lat 90-tych ubiegłego wieku. Naukowcy mieli w miejscu pracy wszystko, co było potrzebne. Konstruktorzy pomyśleli o kuchni i łazience, a także miejscach do spania. Przy posiadaniu odpowiedniej ilości zapasów w tajnym miejscu na warszawskiej Woli można było się ukryć na długi czas.
Obecnie Obiekt Alfa nie ma już tajemnic. Dzięki grupie pasjonatów z fundacji Edukacji Historycznej jest udostępniony dla zwiedzających.
(4268)