Otrzymaliśmy od naszego Czytelnika, Pana Andrzeja Ochała, artykuł na temat pułkownika Adama Mazguły i jego odznaczeń. Okazuje się, że jedno z nich, które dumnie prezentuje na swoim najbardziej znanym zdjęciu, budzi duże kontrowersje…
Poniżej fragment artykułu Pana Ochała, byłego żołnierz 2Regimentu Cudzoziemskiego Saperów Górskich 27 Brygady Piechoty Górskiej Wojska Francuskiego:
[Adam] Mazguła zaintrygował mnie fotografią wstawioną na swojego Facebooka. Jest na niej ubrany w mundur Wojska Polskiego oblepiony odznaczeniami. Widać, że obywatel pułkownik lubi błyskotki.
Jedno z tych odznaczeń jest wielce interesujące. To z orłem i niebieską gwiazdą, bardzo ładne. Może nie tyle samo odznaczenie, ile pytanie : skąd się ono na mundurze obywatela Mazguły wzięło. Jest to bowiem odznaczenie… francuskich wojsk górskich! I nie jest to byle świecidełko które dostaje się za pilnowanie zeszytu przy biurku, lecz absolutny top jeśli chodzi o odznaki za staże odbywane w górach. Brevette Qualifie Troupe de Montagne. Czwarty „stopień wtajemniczenia” dla francuskich żołnierzy górskich. Łącznie jakieś 5 miesięcy ostrego zasuwania po górach (rozłożonego na dobrych kilka lat służby!), bynajmniej nie w celach rekreacyjnych.
Osobiście, przez 5 lat służby w regimencie górskim Legii Cudzoziemskiej, uważanym za awangardę całej francuskiej Brygady Alpejskiej, udało mi się zdobyć tylko pierwszy stopień. Ale i tak moją odznakę nosiłem z dumą, bo nie rozdawali jej za noszenie pączków do babci…
Skąd zatem to odznaczenie na mundurze obywatela pułkownika KODziarza ? Napisałem do niego z zapytaniem kilka dni temu. Bez odpowiedzi.
Odpowiedzi mogą być dwie.
Wersja pierwsza: obywatel pułkownik Mazguła służył po cichu w Legii Cudzoziemskiej lub w regularnym wojsku francuskim. Wówczas obywatela pułkownika przeproszę i wyrażę żołnierski szacunek. Ale szanse na to są równie duże, jak na to, że ja w poprzednim wcieleniu byłem smokiem wawelskim lub w przyszłości zostanę Prezydentem RP.
Wersja druga jest taka, że obywatel pułkownik KOD-ziarz Mazguła jest zwykłym mitomanem, który tę odznakę dostał w prezencie lub kupił sobie na allegro. Co zarazem pokazuje, jakim człowiekiem jest nowa gwiazda KOD-u. O samym KOD-zie również. Kto był w wojsku, ten wie, jak się nazywa takich, co przypinają do munduru to, co im nie przysługuje. W tej sytuacji napluć na twarz obywatela pułkownika mogą zwłaszcza moi koledzy z regimentu: sierżant K. i sierżant-szef Z. Jedyni znani mi Polacy którzy mają prawo do noszenia tej odznaki. Prawdziwi żołnierze, przy których mitomani w mundurach nie mają prawa nawet stanąć obok.
Andrzej Ochał
Były żołnierz 2 Regimentu Cudzoziemskiego Saperów Górskich 27 Brygady Piechoty Górskiej Wojska Francuskiego
Uczestnik stażu BSM i uprawniony do noszenia odznaki Brevet Skieur Militaire
(16520)
ukończył kurs czy szkole francuskiej piechoty górskiej i ukończył marsz po którym absolwentom przyznaje się te odznakę.
MITOMAN! SAM KRYTYKUJE KOŚCIOŁ A – ARCYBISKUPA GDAŃSKIEGO! SAM JEST UMOCZONY W GÓWNIE PO SZYJĘ?
Bzdury tu piszecie. BAM – czyli odznaka alpinisty wojskowego na mundurze pana pułkownika jest brązowa czyli najniższego stopnia. Nie ma potrzeby aby służyć w wojsku francuskim żeby ją zdobyć. W latach dziewięćdziesiątych żołnierze polscy głównie z 21 BSP podczas wspólnych ćwiczeń z francuskimi strzelcami alpejskimi mogli zdobyć taką odznakę. Może ją posiadać w Polsce nawet ok.500 – 600 osób.