Zrazy à la Nelson, czyli zrazy po nelsońsku. Pisał o nich Stefan Wiechecki w „Cafe pod Minogą”. Specjalnie dla naszych Czytelników XIX-wieczny przepis na tę potrawę
Kawał polędwicy lub zrazówki pokrajać na duże, ale nie grube zrazy, ubić wałkiem, posolić, opieprzyć na pół godziny. W blaszanym rondlu, mającym szczelnie przylegającą przykrywkę,…