Nowy serial ,,Korona Królów” budzi skrajne emocje. Ale tym razem linia podziałów nie przebiega według sympatii politycznych. Z tym większym zdumieniem spotkał się materiał ,,Wiadomości”, w którym podsumowano krytykę serialu.
Zapowiadająca materiał Danuta Holecka nie żałowała krytykom cierpkich słów.
„Korona Królów” nie spodobała się przedstawicielom elit, którzy nie szczędzą cierpkich słów. Co ciekawe, ci którzy dzisiaj krytykują serial, milczeli, kiedy w Telewizji Publicznej promowano antypolską narrację historyczną
– powiedziała.
Wypowiedź spotkała się z dużym oddźwiękiem. Głos zabrał m.in. Mateusz Parys, działający w Stowarzyszeniu Młodzi dla Polski zainicjował akcję „Chcemy pomnika Rotmistrza Pileckiego w Warszawie”. Jego zdaniem, wypowiedź Holeckiej jest niesprawiedliwa.
Dowiedziałem się, że jestem przedstawicielem elit i że milczałem, gdy w telewizji puszczali serial „Nasze Matki, Nasi Ojcowie”. Nie, drogie Wiadomości. Nie milczałem. Przeciwnie. I zdaje się, Szanowna Pani Holecka, że to Pani pracowała wtedy w TVP i to Pani milczała na ten temat.
— Mateusz Parys (@parysmat) 4 stycznia 2018
Przez 3 lata walczyliśmy z kolegami o pomnik rtm. Pileckiego w Warszawie, wydawaliśmy Księgę „Zasług” Jaruzela, dziesiątki prelekcji, spotkań, gier miejskich dla dzieciaków. Wszystko społecznie, z zajawki. Dzisiaj się dowiaduję, że jestem elitą i milczałem. Bo mi serial nie leży.
— Mateusz Parys (@parysmat) 4 stycznia 2018
Nie brakowało innych głosów.
Niesamowite, że krytyka SERIALU.. nie drugiego człowieka, nie partii, nie wyznania czy poglądów, tylko TELENOWELI będzie powodem, by komuś ubliżyć, nazwać zdrajcą (!) itd.
— Marta Smolańska (@MSmolanska) 4 stycznia 2018
No to wreszcie mamy jasne kryterium przynależności do elity – lub do „zwykłych Polaków”. Jprdl. https://t.co/BUZjBkYyz6
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 4 stycznia 2018
Wścieklizna, z jaką TVP Kurskiego reaguje na drwiny (zasłużone) z tej szmiry, jest jednak czymś niebywałym. https://t.co/znXD1LLc5A
— Stanisław Żerko (@StZerko) 4 stycznia 2018
Serial spotyka krytyka z obu stron sceny politycznej, choć nie brakuje również obrońców.
Niebywały hejt na „Koronę królów” pokazuje, że pokłady pedagogiki wstydu są u nas nieprzebrane. To już głęboko zakodowane odruchy, wręcz instynkty. Także na prawicy
– pisał Jacek Karnowski z ,,Sieci”.
Marudzącym na #koronakrolow przypomnę, że za PO można było w TVP oglądać wieczorami z rodziną serial "Nasze matki, nasi ojcowie".
— Rambo 2 (@johnsmiths74) 1 stycznia 2018
A jakie jest wasze zdanie? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
(5033)
Czego się spodziewać po serialu, w którym udziału odmówili najlepsi aktorzy a ze znanych twarzy to tylko dwie. Serial jest trochę drętwy ale czego się spodziewać po aktorach, którzy pierwszy czy drugi rza wystąpili przed kamerami. Pograją to nabiorą wprawy i powstaną nowe elity aktorskie. Ze stratą dla starej kadry.