Gabriela Lenartowicz z PO dyskutowała w studiu z Adamem Andruszkiewiczem (Wolni i Solidarni) na temat Acta 2. Według narracji Platformy, za uderzającą w wolność internetu dyrektywą opowiedział się także Mateusz Morawiecki. Andruszkiewicz zaprotestował przeciwko takim twierdzeniom, a także w zabawny sposób zareagował na protesty posłanki dotyczące ,,europejskich deputowanych” z PO.
– Premier Morawiecki wyraźnie wypowiedział się przeciwko Acta 2. To manipulacja, że polski rząd to popiera
– mówił poseł, który jednocześnie protestował przeciwko używaniu zbitek w stylu ,,PiS-owskie ministerstwo”.
– To po prostu polskie ministerstwo. Nie mówmy w ten sposób, bo to psuje debatę publiczną.
– podkreślił.
– To nie mówmy ,,platformiani eurodeputowani”, tylko ,,europejscy deputowani”
– przerwała mu Lenartowicz, wyraźnie zadowolona z własnej riposty.
– To się akurat zgadza, bardziej europejscy niż polscy niestety
– spuentował Andruszkiewicz.
🚜🚜🚜🚜🚜
Poseł @Andruszkiewicz1👏👏
– … nie używajmy nomenklatury w stylu „PiSowskie ministerstwo” bo to jest Polskie Ministerstwo.
Lenartowicz
– to mówmy o platformianie eurodeputowani tylko europejscy deputowani.
– Tu się akurat zgadza. Bardziej Europejscy niż Polscy😂😂😂 pic.twitter.com/gLnX5naYeo— PikuśPOL (@pikus_pol) 13 września 2018
(8309)