Poniższy wiersz prezentujemy w związku z rocznicą tragicznych wydarzeń, które miały miejsce na Wołyniu latach 1943-1944.
Utwór jednak traktuje nie tylko o nacjonalistach ukraińskich spod znaku UPA, mowa także o rosyjskich bolszewikach i niemieckich nazistach, których metody mordowania ludności i brutalność nie różniły się znacząco zarówno w wymiarze jakościowym, jak i ilościowym.
Ku pamięci ofiar (*)
SZLAK MĘKI
Otoczeni nimbem nienawiści
przeklętą spuściznę nazywacie chwałą,
składacie hołd swym dziadom tam,
gdzie czuć swąd Szatana.
Wspomnijcie pochodnie z domów
wskazujące drogę, którą miał podążać,
świeżą ziemię sypaną dla dzieci,
krwawy nieboskłon, piekielną łunę
i ciszę tych wszystkich wiosek,
niby namacalne Zło.
Nie zapomnijcie modlitw oficerów,
chwil, gdy milkli w katyńskich dołach,
wołyńskich pól nawożonych krwią,
ostentacyjnej obojętności,
wiatru wspomnień oświęcimskich kominów.
Nie zapomnijcie powietrza
wilgotnego od łez obrazu męki.
Powiedzcie, czy krocząc ścieżkami
wydeptanymi przez hordy piekielne
widzieliście pełne rozpaczy widnokręgi?
Wraz z czasem zacierają się straty,
wraz z nim, zbrodnie unikają kary,
lecz nam pozostało jedynie wybaczyć,
i przypomnieć, że „nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”.
Paweł Pytel
(301)