,,Gazeta Polska Codziennie” alarmuje o paradoksalnej sytuacji w niemieckim Essen. – Dotarła do nas szokująca wiadomość, że planowana jest sprzedaż kościoła pw. św. Klemensa w Essen, przy którym działa polska parafia, jedyna na terenie miasta – alarmują Polacy w Essen.
Pod oświadczeniem podpisali się przedstawiciele klubu „Gazety Polskiej” oraz Polskiej Listy Wyborczej „Polacy w Essen”, którzy zwracają uwagę, że kościół jest ostoją polskości: odprawiane są msze św. w języku ojczystym, funkcjonują organizacje, przeprowadzane są akcje charytatywne. Kościół tętni życiem, ale i tak ma iść pod młotek, co brzmi absurdalnie, bo w mieście stoi sporo pustych kościołów.
,,GPC” wystosowała pytanie do biskupstwa w Essen. Odpowiedź wskazuje, że los kościoła jest rzeczywiście zagrożony. Co ciekawe, w sprawie kościoła nie używa się słowa sprzedaż, ale mowa jest o „potrzebie dopasowania ofert i struktur do wciąż zmieniających się warunków społecznych i kościelnych”.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że kościół znajduje się w ciekawym położeniu.
W pobliżu przebiega ulica zdominowana przez muzułmanów, a kilkaset metrów dalej budowany jest meczet. Skojarzenia są natychmiastowe
– tłumaczą Polacy z Essen. Tymczasem według nieoficjalnych informacji, kościół miałby zostać kupiony przez popularnego dewelopera.
źródło: Gazeta Polska Codziennie / na zdjęciu: polski kościół i istniejący już meczet w Essen
(2713)