Radny miasta Torunia, Karol Maria Wojtasik, uczestnik pogrzebu „Inki” i „Zagończyka”, rozmawiał z serwisem wPolityce na temat rzekomego pobicia Kijowskiego i Szumełdy podczas pogrzebu bohaterów.
Pod koniec kazania arcybiskupa Głodzia na plac przed kościołem wszedł Mateusz Kijowski ze swoimi działaczami. Kodowcy specjalnie stanęli tam, gdzie stała Młodzież Wszechpolska, Ruch Narodowy i kibice Lechii Gdańsk
– mówi.
Nie było żadnego ataku.
Kibice Lechii zaczęli między sobą rozmawiać – co Kijowski robi na tym pogrzebie?[…] Najbardziej kibiców zdenerwowało to, że działacze KOD pojawili się na pogrzebie z flagami z napisem KOD. […] starsze osoby zaczęły rzucać w stronę KODu: „Won stąd”, dopiero wtedy kibice ruszyli w kierunku kodowców. Wówczas pojawiła się policja, która wyprowadziła Kijowskiego.
Mówi także, że zwolennicy KOD-u wszystkich filmowali, co dodatkowo irytowało zgromadzonych.
W pewnym momencie dwóch kibiców zaczęło mówić do Kijowskiego: „Precz z komunizmem”, „Co Ty tu robisz?”, poleciało parę inwektyw.
Jednak jak zapewnia, nikt nikogo nie szarpał, nie uderzył, żaden z przedstawicieli KOD-u nie mógł ucierpieć
Przedstawiciele KOD-u twierdzą, że kiedy chcieli przekazać znak pokoju, zostali zaatakowani.
Jak kodowcy chcieli przekazać innym znak pokoju, skoro wyszli ze Mszy św. jeszcze przed Przemienieniem i przed znakiem pokoju? Kodowcy na mszy pojawili się pod koniec kazania, a wyszli przed Przemienieniem
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.