Ruszył medialny walec, który ma na dobre zdyskredytować Marsz Niepodległości, a przy okazji utwierdzić światową opinię publiczną w przekonaniu, że Polska to kraj rasistów i ksenofobów. – Wszystko co ma znak silnej polskości, co ma znak tożsamości narodowej, jest przez środowiska na Zachodzie opisywane jako coś nacjonalistycznego, skrajnego – podkreślił Michał Karnowski na antenie TVP.
Czy redukujemy obozy polityczne do tego typu marginesów? Bo jeżeli tak, to znaczy, że marsze Platformy Obywatelskiej, środowisk opozycyjnych, są marszami zbrodniczej organizacji komunistycznej, bo są tam symbole komunistyczne. Jeśli traktujemy się poważnie, to widzimy te symbole, ale nie redukujemy wielkiego marszu do transparentu trzymanego przez kilkanaście osób
– zauważył.
Z kolei Ryszard Makowski zauważył na łamach wPolityce.pl, że ,,chyba jako jedyni na świecie jesteśmy obiektem wściekłych i niewybrednych ataków tylko dlatego, że chcemy obchodzić święto narodowe”.
Stoimy na drodze coraz mniej utajnionemu konsorcjum konstruującemu nowy porządek świata. Choćby taki George Soros nie wytrzymał nerwowo i wyszedł z cienia, rozwiewając wątpliwości po co dotuje pseudofilantropijne fundacje
– uważa.
Ta nasza ostentacyjna euforia z powodu posiadania własnego państwa, co w ostatnich stuleciach nie było nagminne, drażni niezwykle tolerancyjne z natury środowiska
– dodaje.
Z kolei Adam Stankiewicz z wPolityce.pl sam uczestniczył w Marszu i pisze, że jego uczestnicy na sztandarach mieli pozytywne hasła:
wyraźnie byli ZA CZYMŚ – za Polską katolicką, szanującą swoją tradycję i kulturę.
A kontrmanifestacja?
uczestnicy warszawskiej kontrmanifestacji byli PRZECIWKO takiej właśnie Polsce. Nie dostrzegłem tam żadnej alternatywy, cała demonstracja nie miała w ogóle związku z Narodowym Świętem Niepodległości – chodziło jedynie o to, aby wykrzyczeć, że „Polskość to nienormalność”
– podsumowuje.
(3612)
W niemieckiej UE lewactwo z libertynami niechętni rządowi PiS wespół z POlską Targowicą nasila co jakiś czas swój kłamliwy krzyk o polskim rzekomym antysemityzmie i faszyźmie, by POniżać Polskę co zresztą robią od dawna. Nade wszystko przypisywanie Polsce od lat obozów zagłady, nazizmu, faszyzmu oraz antysemityzmu ma leczyć ich własne kompleksy z okresu II wojny światowej, gdy nazistowskimi Niemcami i Austrią rządził Hitler, faszystowskimi Włochami Musolini a Francją rządził faszysta Vichy. To ci naziści i faszyści uczestnicząc w holocauście wywiezili ze swoich krajów do niemieckiego obozu w Auschwitz zbudowanego przez Niemców w Polsce setki tysięcy Żydów na śmierć.
Dzisiejsze Niemcy, Austria, Włochy czy Francja i inni swoje nazistowsko faszystowskie kompleksy z okresu II wojny światowej wobec bohaterskiej i antynazistowskiej Polski walczącej z Niemcami na różnych frontach próbują leczyć właśnie zasłoną dymną z tzw polskich obozów zagłady, antysemityzmu, rasizmu czy faszyzmu. Niemcy szczególnie mają powody by się bać, bo nareszcie mamy polski rząd, który zdecydowanie i bez kompleksów rząda zapłaty odszkodowań wojennych od Niemiec za doszczętnie zrujnowanie naszego państwa.
Niemcy przede wszystkim mają na sumieniu miliony polskich ofiar, które są wynikiem ich polityki nazizmu, rasizmu i antysemityzmu z okresu II wojny światowej. Niemcy wymordowali 6 milionów polskich obywateli (w tym 3 mln Żydów), a wywołana przez nich II wojna światowa wepchnęła Polskę i inne kraje demokratyczne wschodniej Europy na 50 lat w łapy zbrodniarza Stalina i pod jego zacofaną strefę wpływów ZSRR.
W Polsce więc rasistowskich, nazistowskich czy komunistycznych haseł oraz ich symboliki nikt przy zdrowych zmysłach nie popiera, w przeciwieństwie do światowego lewactwa, które karmi się ideologią komunizmu, obdarzając sympatią Lenina, Marksa, Engelsa, Stalina Che Guevarę czy obecnego KGBowca Putina.
Obrażanie 99% patriotycznych uczestników Marszu Niepodległości przez uogólnianie zachowań kilkunastu prowokatorów i ekstremistów, których polska policja i służby porządkowe nie były w stanie wychwycić na kilkudziesięcio tys. marszu ku czci Wolnej Polski w 2017r jest szczególnie ohydne.
Od tej skrajnej grupki prowokatorów odcięli się organizatorzy Marszu Niepodległości oraz Pani premirem Beata Szydło i prezydent RP Andrzej Duda choć rząd i prezydent nie organizowali marszu.
W Niemczech, Francji czy innych krajach neonaziści, faszyści oraz komuniści funkcjonują legalnie, co w Polsce jest prawnie zabronione. Tam neonaziści i komuniści co jakiś czas organizują burdy uliczne z paleniem samochodów i sklepów włącznie, a parlament UE ich nie potępia podobnie jak tych państw i rządów.
W Niemczech w wyniku opentańczej polityki migracyjnej Angeli Merkel, rośnie w siłę neonazistowska i antyimigrancka partia NPD, a we Francji faszyści Marii Le Pen. Czytaj http://m.newsweek.pl/swiat/niemieccy-neonazisci-i-islamisci-rosna-w-sile,39583,1,1.html
Prowokacje na MARSZACH NIEPODLEGŁOŚCI obecnie
zdarzają się sPOradycznie, bo już nie ma na nich POlicji ministra Sienkiewicza z rządu Tuska, oraz zapraszanych licznie kiedyś niemieckich i rosyjskch prowokatorów wraz z ich lewacko-nazistowskimi bojówkami.
Na Marszu Niepodległości przestano także POdpalać budkę wartowniczą POd Rosyjską ambasadą, (o której mówił szef CBA Wojtunik z min Bieńkowską u Sowy za rządów PO, PSL) by POtem zgonić to na narodowców z PiSu i przepraszać Rosję oraz cały Świat za tzw polskich faszystów…